Jeśli masz więcej niż 20 lat, pewnie wydaje ci się, że emotikonka z uniesionym w górę kciukiem jest oznaką aprobaty. Otóż nie! Generacja Z uważa, że pokazywanie uniesionego kciuka jest bardzo nie na miejscu. Wiele osób w młodym wieku czuje się wręcz zaniepokojonych i zakłopotanych na widok wskazującego w górę palca.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dla wielu osób zaskoczeniem może być fakt, że młodsze pokolenie interpretuje popularne emoji i znaczki jako... przejaw agresji w miejscu pracy. Jak to możliwe, że całkowicie łagodny i nieuwłaczający nikomu gest oznaczający "OK" stał się przyczyną podziału?
W poście na Reddicie, który został już usunięty, pewna osoba podzieliła się swoją niechęcią do używania emoji podczas pracy i zapytała, czy nielubienie emotikonki z uniesionym do góry kciukiem czyni ją mniej dorosłą.
Według generacji Z "kciuk w górę" to znak niegrzeczny
"Rozpocząłem 'dorosłą' pracę, w której korzystamy z aplikacjiMicrosoft Teams, aby łączyć się ze sobą w pracy. Obecnie istnieje tylko kilka emoji, których możesz użyć, aby zareagować na wiadomość" – pisze jeden z użytkowników tego serwisu.
"Większość ludzi w pracy przez cały czas używa reakcji 'kciuk w górę'. Nie używam go zbyt często. Reaguję 'sercem' lub odpowiadam, nawet jeśli jest to krótkie 'Świetnie!' lub 'Dzięki!' Mam też wrażenie, że używam za dużo wykrzykników, ale to inna historia" – dodaje.
"W każdym razie myślę, że wiadomości typu 'kciuk w górę' są normalne, ale nadal mam wrażenie, że jest to bardzo niepokojąca reakcja. Czy ktoś jeszcze tak się czuje?" – pyta użytkownik.
Jego wpis wzbudził wielkie zainteresowanie. Mnóstwo osób odpowiedziało na jego pytanie twierdząco, większość z nich miała ok. 20 lat. Uniesionemu w górę kciukowi zarzucano bycie znakiem "niepokojącym", "pasywno-agresywnym", "super niegrzecznym" i sprawiającym, że "ludzie czuli się źle".
"W przypadku młodszych ludzi (mam 24 lata) emoji z uniesionym kciukiem jest naprawdę pasywno-agresywne" – wyjaśniał jeden z użytkowników.
"To bardzo niegrzeczne, jeśli ktoś po prostu pokazuje ci kciuk w górę" – narzekał inny i dodawał, że musiał się do tego przystosować.
"Tak, jest to różnica w kulturze komunikacji pokoleniowej" – zauważył kolejny.
Dyskusja wzbudziła też zainteresowanie osób nieco (albo mocno) starszych. A może po prostu niezwykle gruboskórnych – w porównaniu do Zetek, określanych mianem płatków śniegu.
"Wyobraź sobie, że jesteś tak delikatny, że zwykła emotikonka z uniesionym kciukiem powoduje, że krew się w tobie gotuje…" – skomentowała jedna z internautek.
"Oto zdezorientowani milenialsi. Kciuk w górę oznacza dobrze. Co to według nich oznacza?" – podsumował ktoś kolejny.
Dziwactwa, które robi pokolenie Z – starsi złapią się za głowę
Samo hasło "pokolenie Z" wywołuje kontrowersje. Jedni na jego dźwięk krzyczą "roszczeniowi lenie", inni wskazują, że to pokolenie, które zawojuje świat, bo nie boi się postawić obowiązującym społecznie normom.
Kim jest pokolenie Z? Jeszcze kilka lat temu mgliste pojęcie, dziś jest ogólnie znane i doczekało się nawet swoich synonimów – mniej lub bardziej pochlebnych. Pokolenie płatków śniegu, pokolenie roszczeniowców, ale też pokolenie, które walczy o siebie i jako jedne z pierwszych dba o work-life balance. Nie bez powodu jednak mówi się o tym, że ludzie urodzeni po roku 1995 (tak liczymy pokolenie Z) są w kontaktach towarzyskich... specyficzni.
I chociaż nie można jednoznacznie stwierdzić, że całe pokolenie dotknięte jest fobią społeczną, to faktycznie Zetki dbają o to, by kontakty z osobami spoza ich bliskiego grona ograniczyć do minimum lub obudować się przed nimi ekranem telefonu.