Jeśli Kamala Harris rzeczywiście będzie kandydatką w wyborach prezydenckich w USA, jedna kluczowa decyzja ma być już przesądzona. W przypadku jej zwycięstwa wiceprezydentem może zostać... były pilot i emerytowany astronauta. Mark Kelly już dał do zrozumienia, jaka jest stawka listopadowych wyborów w Stanach Zjednoczonych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kamala Harris ma podobno dwóch kandydatów, o czym w ostatnich dniach rozpisują się amerykańskie media. To gubernator Pensylwanii Josh Shapiro oraz Mark Kelly, senator z Arizony.
O tym drugim jest zdecydowanie głośniej, bo może się okazać, że wiceprezydentem USA z ramienia Demokratów zostanie człowiek, który ma na koncie udział w specjalnym eksperymencie NASA. To na razie spekulacje, ale jak podaje "Politico", dwie kandydatury są jak najbardziej realne.
"Shapiro wniósłby do listy doświadczenie wykonawcze, którego brakuje Harris. (...) Kelly byłby kluczowy dla rozwiązania słabości Harris w kwestii imigracji" – czytamy.
Kim jest Mark Kelly?
– Nie chodzi o mnie. Chodzi o to, aby upewnić się, że Donald Trump nie będzie już w Białym Domu – powiedział Kelly dla NBC News dopytywany o swoją potencjalną przyszłość w roli wiceprezydenta.
Mark Kelly ma 60 lat i jest mężem Gabrielle Giffords – byłej członkini Kongresu Stanów Zjednoczonych. W 1986 r. po studiach wstąpił do Marynarki Wojennej USA. Dostał status pilota wojskowego lotnictwa morskiego.
Ma na koncie dwie zmiany na lotniskowcu USS "Midway" w rejonie Zatoki Perskiej. Uczestniczył w operacji "Pustynna Burza" – wykonał 39 lotów bojowych. Później służył jako pilot w doświadczalnej eskadrze samolotów szturmowych.
Kolejny etap jego kariery wciąż był kompletnie oderwany od polityki. W latach 1996-2011 Kelly pracował w NASA. Znalazł się w elitarnym gronie 17 kandydatów, których przyjęto podczas naboru do 16. grupy astronautów NASA. Został wybrany spośród blisko 2500 ochotników.
Odbył cztery loty w kosmos – podczas dwóch był pilotem wahadłowca. Dwa razy został też dowódcą misji. W sumie w czasie tych misji spędził ponad 54 dni na pokładzie wahadłowców.
Przełom w jego życiu nastąpił w 2011 r., kiedy przeprowadził się do Tucson i zakończył czynną służbę w US Navy. Musiał zaopiekować się swoją żoną, która przeżyła próbę zamachu – postrzelono ją w głowę podczas wiecu wyborczego. W sumie napastnik zabił wtedy sześć osób. Gabrielle Giffords musiała poddać się rehabilitacji, by wrócić do zdrowia.
Mark Kelly wziął udział w eksperymencie NASA
Kelly później zgłosił się jeszcze na ochotnika do specjalnego projektu NASA w latach 2015-2016. Jego brat Scott znajdował się wtedy przez ponad rok na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a Mark został na Ziemi. Po powrocie Scotta obaj bliźniacy zostali przebadani, w celu sprawdzenia, jakie zmiany zaszły w organizmie tego, który przebywał w ISS.
"Badanie bliźniaków pomogło w dalszym ujawnianiu wpływu długotrwałych podróży kosmicznych na ludzkie ciało" – czytamy na łamach space.com.
Mark Kelly i kariera polityczna w USA
W lutym 2019 r. Kelly ogłosił swój start w wyborach do Senatu USA. Patrząc na jego wyniki w kolejnych głosowaniach, widać, że ma doświadczenie w pokonywaniu rywali z Partii Republikańskiej. Od 2020 r. jest senatorem z Arizony – jednego z kluczowych stanów w kontekście wyborów prezydenckich. To jeden z tzw. swing states, czyli niezdecydowanych stanów.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Dużo by wniósł – powiedział krótko Vicente Gonzalez z Demokratów odnośnie pomysłu z Kelly'm. Inny przedstawiciel tej strony amerykańskiej sceny politycznej zauważył w "Politico", że Kelly jest najlepszym potencjalnym kandydatem Harris na "numer dwa", ponieważ "dobrze zna granicę". To nawiązanie do tego, że Kelly byłby dobrym uzupełnieniem dla Kamali Harris w rozwiązaniu problemów z bezpieczeństwem przy granicach w USA.
"Kelly nakłonił administrację Bidena do zajęcia bardziej stanowczego stanowiska w sprawie bezpieczeństwa granicy" – przypomina "Politico".
Pięć dni przed wycofaniem swojej kandydatury przez prezydenta Joe Bidena, Kelly był w Meksyku, gdzie spotkał się z prezydentem tego kraju i naciskał na niego w sprawie bezpieczeństwa i zarządzania wspólną granicą. To ważny gest, biorąc pod uwagę, że w USA to jeden z najbardziej palących i dzielących problemów.
Kelly w Stanach Zjednoczonych uchodzi za bohatera narodowego i z pewnością nie jest postacią anonimową. ABC News wylicza, że jeszcze zanim wskazano go jako faworyta do kandydatury na wiceprezydenta, zarobił ponad milion dolarów na trasach, podczas których wygłaszał swoje wykłady z opowieściami o misjach dla NASA.
"Zarobił ponad 1,7 miliona dolarów z tytułu honorariów za wystąpienia publiczne w ciągu dwóch lat przed wyborem do Senatu USA w 2020 r." – podkreśla ABC News.