nt_logo

Przejrzałam, kto z TVP podpisał list w obronie Babiarza. Brakuje nazwiska znanego dziennikarza

Weronika Tomaszewska

30 lipca 2024, 13:24 · 2 minuty czytania
Afera wokół zawieszenia Przemysława Babiarza nie cichnie. We wtorek ponad 120 pracowników i dziennikarzy redakcji TVP Sport oraz 27 sportowców wystosowało specjalny apel do dyrektora generalnego Tomasza Syguta z prośbą o przywrócenie komentatora. Na długiej liście podpisów nie ma jednak... Dariusza Szpakowskiego.


Przejrzałam, kto z TVP podpisał list w obronie Babiarza. Brakuje nazwiska znanego dziennikarza

Weronika Tomaszewska
30 lipca 2024, 13:24 • 1 minuta czytania
Afera wokół zawieszenia Przemysława Babiarza nie cichnie. We wtorek ponad 120 pracowników i dziennikarzy redakcji TVP Sport oraz 27 sportowców wystosowało specjalny apel do dyrektora generalnego Tomasza Syguta z prośbą o przywrócenie komentatora. Na długiej liście podpisów nie ma jednak... Dariusza Szpakowskiego.
Kogo zabrakło pod listem w obronie Przemysława Babiarza? Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Wspomniany list to pokłosie głośnego zawieszenia Przemysława Babiarza po słowach o "wizji komunizmu". Dziennikarz wypowiedział je podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w nawiązaniu do piosenki "Imagine" Johna Lennona.


W poniedziałek (29 lipca) do sprawy odniósł się też oficjalnie Jakub Kwiatkowski, dyrektor TVP Sport. Stwierdził, że komentator "sprzeniewierzył się misji".

"Bardzo cenię i szanuję Przemysława Babiarza jako wybitnego dziennikarza, co nie zmienia faktu, że komentarzem sprzeniewierzył się misji, którą nam jako dziennikarzom sportowym telewizji publicznej powierzono. Komentator sportowy powinien pozostawić widzowi przestrzeń do własnej interpretacji, a nie narzucać swoją narrację" – napisał Kwiatkowski w serwisie X w dość długim oświadczeniu.

Kto z TVP podpisał się pod listem ws. Przemysława Babiarza?

Z decyzją zawieszenia Babiarza nie zgodziło się jednak wielu pracowników TVP. "Dlatego prosimy – My, koledzy z pracy, ale także My widzowie, kibice i sportowcy, aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu" – zaapelowano w opublikowanym we wtorek liście do dyrekcji TVP.

"Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej. To było zresztą główne motto ceremonii otwarcia igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu: Zjednoczmy się ponad podziałami, uszanujmy, że jesteśmy różni" – dodano.

List z apelem podpisało 27 sportowców – między innymi Anita Włodarczyk, Justyna Święty-Ersetic, Otylia Jędrzejczak i Piotr Lisek, a także 121 dziennikarzy, dziennikarek i pracowników redakcji TVP Sport, a wśród nich Jacek Laskowski, Jacek Kurowski, Paulina Chylewska czy Sylwia Dekiert.

Listu w obronie Przemysława Babiarza nie podpisał Dariusz Szpakowski

Choć lista jest długa, to nie ma na niej... Dariusza Szpakowskiego. Ten fakt wywołał już zainteresowanie i zaskoczenie. Przypomnijmy, że komentator jest teraz na igrzyskach w Paryżu, gdzie komentuje głównie sporty wodne: wioślarstwo oraz kajakarstwo.

Przegląd Sportowy dowiedział się, że na poparcie Szpakowskiego "zespół bardzo mocno czekał w ostatnich godzinach". "Szpakowski, który jest doradcą zarządu TVP do spraw sportu (od 2023 roku – red.), odmówił jednak złożenia podpisu" – czytamy.

Dodajmy, że pod listem zabrakło również podpisu Jarosława Idziego, który razem z Przemysławem Babiarzem komentował ceremonię otwarcia igrzysk w Paryżu.