Telewizja Polska zdecydowała się zawiesić w zeszłym tygodniu w obowiązkach służbowych Przemysława Babiarza. Chodzi o jego komentarz, iż piosenka "Imagine" Johna Lennona prezentuje "wizję komunizmu". Okazuje się, że po tym ruchu TVP inna stacja miała zacząć walczyć o Babiarza.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Portal Plotek dowiedział się, że na zatrudnieniu Przemysław Babiarza ma zależeć szefowi TV Republika Tomaszowi Sakiewiczowi.
TV Republika ma chcieć zatrudnić Babiarza
– Babiarz w TV Republika pozyskałby dla stacji kolejnych widzów. O tym teraz mówi się na korytarzach. A przecież będzie nowy budynek i więcej programów, więc wszystko składa się idealnie. Od dłuższego czasu Sakiewicz uważa, że brakuje im jakiegoś dobrego programu sportowego z mocną gwiazdą – przekazał informator Plotka.
Jak wskazał, "jak z nieba spadła ta afera z Babiarzem, bo to świetna okazja, by go "podkraść". – Szykowana jest dla niego kusząca oferta, bo stacja się rozwija i od nowego roku będzie miała jeszcze więcej pieniędzy. Na nim nikt nie będzie oszczędzał, bo to marka sama w sobie – wyjaśniła ta osoba.
Przypomnijmy, o co chodzi w aferze z Babiarzem. W miniony piątek komentator sportowy Przemysław Babiarz na antenie TVP Sport tak ocenił piosenkę Johna Lennona: – Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety.
Telewizja Polska zdecydowała się z tego względu zawiesić dziennikarza. Po weekendzie głos w tej sprawie zabrał szef TVP Sport Jakub Kwiatkowski.
Tak na komentarz Babiarza zareagował szef TVP Sport
"Bardzo cenię i szanuję Przemysława Babiarza jako wybitnego dziennikarza, co nie zmienia faktu, że komentarzem sprzeniewierzył się misji, którą nam jako dziennikarzom sportowym telewizji publicznej powierzono. Komentator sportowy powinien pozostawić widzowi przestrzeń do własnej interpretacji, a nie narzucać swoją narrację – napisał w serwisie X w dość długim oświadczeniu Jakub Kwiatkowski.
Jak wskazał, "jest mu szczególnie przykro, ponieważ to on był osobą, która kilka miesięcy temu przekonywała kierownictwo TVP, że warto dalej korzystać z olbrzymiego doświadczenia i wiedzy Przemka".
Dyrektor TVP Sport poinformował jednocześnie, że chce "podkreślić, że Przemek nie został zwolniony z TVP Sport tylko zawieszony w roli komentatora Igrzysk Olimpijskich".
"Nie został przy tym zawieszony za poglądy, bo każdy z nas ma do nich prawo. Wygłaszanie ich publicznie jest jednak pretekstem do politycznych sporów, dla których sport powinien być odskocznią, a nie kolejną iskrą. Ostatnie dni są tego przykrym przykładem" – podsumował.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.