Krzysztof Zalewski wystąpił w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W pewnym momencie zaczął opowiadać o kulisach współpracy z Dawidem Podsiadło. To dlatego nie nagrali już więcej piosenek razem po dużym sukcesie "Początku" z Męskiego Grania.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Krzysztof Zalewski i Dawid Podsiadło mieli okazję współpracować w 2018 roku. To wtedy zamknęli się w studiu i w trzy godziny nagrali utwór pt. "Początek". Towarzyszył mi Kortez. Wszyscy trzej grali na różnych instrumentach, a tekst i główną melodię napisał do tego kawałka Zalewski.
"Początek" został hymnem Męskiego Grania w 2018 roku i jak się później okazało, odniósł niemały sukces. Rok po premierze utwór zgarnął statuetkę Fryderyka w kategoriach: piosenka roku i teledysk roku. Dziś ma na YouTube 149 mln wyświetleń.
Zalewski u Wojewódzkiego i Kędzierskiego
5 sierpnia w podcaście "WojewódzkiKędzierski" zagościł Krzysztof Zalewski. Tam showman z TVN w pewnym momencie zagaił:
– Dlaczego po "Początku" nie nagraliście już więcej. Dla mnie logika rynku i emocji (tego wymagała – przyp. red.). Byliście gośćmi u mnie wtedy we trójkę, pamiętam, jaki między wami był vibe, była emocja, aż się prosiło, żeby wejść i tę emocję zamknąć w paru kawałkach.
W odpowiedzi na te słowa Zalewski zaczął swoją opowieść o współpracy z "chłopakami". – Kortez był zawsze trochę z boku. Kortez się na wszystko godził, miał też swoje życiowe sprawy, więc nie mógł uczestniczyć w tych nagraniach, myśmy wtedy natłukli tych piosenek więcej – wspomniał i przeszedł do wątku z Podsiadło.
– Ja chciałem z Dawidem porobić rzeczy, bo mi się nigdy z nikim tak łatwo nie pisało, jak z nim. Przy nim ja wymyślałem melodie i riffy z rękawa, on tak na mnie działał stymulująco. Myślę, że w drugą stronę też to działało, dawałem mu trzy akordy i on do tego od razu wymyślał piękną melodię. Mieliśmy dobry przelot – stwierdził.
– Ale co nie odbierał telefonu – dopytał Wojewódzki. – Nie miał ochoty się spotykać. Ja mu wtedy proponowałem: zróbmy jakiś alternatywny skład, nazwijmy się Casablanca, jako fani The Strokes, przebierzmy się w peruki i zróbmy sobie małą klubową trasę, zróbmy coś zupełnie innego – opowiadał, jednocześnie podkreślając, że były to tylko jego wizje, nie żadne projekty.
Po chwili cała trójka: Wojewódzki, Kędzierski i Zalewski stwierdzili: – Szkoda, że to nie wypaliło.
Jesteś fanem/fanką Dawida Podsiadło? Sprawdź, czy pamiętasz teksty jego piosenek [QUIZ]
Na koniec artysta dodał: – Dawid wtedy został wciągnięty w tę wielką machinę swojej kariery i trudno się dziwić, więc ja musiałbym teraz wskoczyć na level stadionowy i wtedy byłoby, o czym gadać, albo Dawid musi spaść niżej i wrócimy.
Dodajmy, że Dawid Podsiadło jest po trasie stadionowej, którą zakończył pod koniec czerwca. Z kolei Krzysztof Zalewski niedawno skończył pracę nad swoją nową płytą i w ramach jej promocji ujawnia kolejne piosenki.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Natomiast to nie z braku chęci mojej (nie nagraliśmy już więcej – przyp. red.), tylko on wystrzelił wtedy z "Małomiasteczkowym". Nagle się przeniósł już gdzieś do stratosfery i był poza moim zasięgiem. Ja mu proponowałem parę razy jakieś spotkania. On zawsze fajnie, fajnie... i tyle.
Krzysztof Zalewski
Quiz
1 / 10 [Dokończ piosenkę "To co masz Ty!"]. Zapraszamy na premierę...