Ukraińcy zdecydowali się na ofensywę w głąb Rosji, czym wywołali popłoch w przygranicznych rosyjskich obwodach. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, że wielu Rosjan zdecydowało się na ucieczkę. Chodzi konkretnie m.in. o miasto Lgow, do którego mają zbliżać się ukraińskie siły.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Sytuacja w obwodzie kurskim została sklasyfikowana jako nadzwyczajna na szczeblu federalnym" – przekazały rosyjskie władze. W tym regionie już 6 sierpnia wprowadzono lokalnie stan wyjątkowy w związku z ofensywą Ukrainy.
Tymczasem w sieci pojawiły się nagrania, które pokazują, jak Rosjanie uciekają z miasta Lgow, które położone jest pomiędzy Rylskiem a Kurskiem.
Na jednym z takich materiałów widać sznur samochodów. Wcześniej pojawiły się doniesienia, że mieszkańcy domagają się ewakuacji w związku z działaniami ukraińskiej armii. Władze nie widziały jednak takiej potrzeby, więc ludzie swoimi autami przedostają się w głąb kraju.
Miasto Lgow liczy ponad 17 tys. mieszkańców. Znajduje się około 60 km od granicy z Ukrainą.
Ofensywa Ukrainy w Rosji
Wojska rosyjskie twierdzą, że "nadal odpierają" ukraińską inwazję na obwód kurski. Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin Ukraina straciła ponad 280 żołnierzy. Doniesienia te nie zostały jednak niezależnie zweryfikowane.
Jedna z wersji głosi, że Rosjanie wiedzieli o możliwym ukraińskim natarciu dwa tygodnie wcześniej. Takie informacje przekazał "Bloomberg", ale początkowo te przecieki miały nie dotrzeć do Władimira Putina. 6 sierpnia wojska ukraińskie przekroczyły granicę Rosji i przedostały się do obwodu kurskiego w rejonach sudżańskim i korieniewskim.
Co istotne, Ukraińcom udaje się natarcie w głąb Rosji i zdobywają kolejne tereny. Do tego decydują się też na ataki kierowane na strategiczne obiekty. 9 sierpnia ukraińskie wojsko poinformowało o ataku na lotnisko wojskowe w obwodzie lipieckim – ponad 350 km od granicy z Ukrainą. Zniszczone miały zostać bomby składowane w magazynach. Nie przekazano jednak więcej szczegółów ws. tej operacji.