Co Szeremeta sądzi o kontrowersyjnej rywalce? Właśnie udostępniła wymowne wpisy
redakcja naTemat
09 sierpnia 2024, 16:09·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 sierpnia 2024, 16:09
W sobotę Julia Szeremeta będzie walczyć o złoty medal olimpijski w boksie w kategorii do 57 kg. Zmierzy się Lin Yu-ting, która wzbudza kontrowersje dotyczące jej płci. Szeremeta nie komentuje tej kwestii w wywiadach, ale w mediach społecznościowych udostępniła sugestywne wpisy.
Reklama.
Reklama.
Julia Szeremeta niezbyt chce komentować, z kim będzie walczyć w sobotę. – Powiem szczerze, że w ogóle nie sprawdzałam swojej drabinki. Z walki na walkę dowiadywałam się, kogo mam. Teraz wiem tyle, że jest wyższa i ma normalną pozycję – stwierdziła w jednym z wywiadów.
Szeremeta nie do końca milczy ws. sobotniej walki
20-latka z Lubelszczyzny jest bardziej wylewna w tej kwestii w mediach społecznościowych. Dziennikarz meczyki.pl Jan Piekutowski opublikował screeny z jej instastories, gdzie wrzuciła mem uderzający w Tajwankę Lin Yu-ting. "Jesteś ostatnią kobietą w walce o złoto. O ku***a" – napisano w nim.
W serwisie X Szeremeta podała również kilka dni temu wpis użytkownika, który napisał m.in.: "Czy tylko ja widzę obrzydliwą patologię, która ma miejsce w Paryżu? Po lewej sympatyczna Julia Szeremeta (którą miałem okazję poznać osobiście) – reprezentantka Polski, która będzie walczyć o medal olimpijski we Francji w boksie KOBIECYM".
I dalej: "Po prawej Imane Khelif – "reprezentantka" Algierii – zdyskwalifikowanY na mistrzostwach świata w 2023 r. po tym, jak nie przeszedł testu płci (bowiem fizycznie jest MĘŻCZYZNĄ!), ale do igrzysk w Paryżu został dopuszczony jako... KOBIETA!". (Pisownia tego postu jest oryginalna).
Jeśli chodzi o Imane Khelif zrobiło się o niej głośno, kiedy pokonała Włoszkę Angelę Carini w zaledwie 46 sekund w jej pierwszej walce. W drugim pojedynku wygrała z Węgierką Anną Lucą Hamori. Po walce Khelif puściły emocje i w końcu zdecydowała się też porozmawiać z dziennikarzami.
– Dedykuję ten medal całemu światu i wszystkim Arabom i mówię wam: Niech żyje Algieria – powtarzała. Zwrócono uwagę, że zawodniczka wyraźnie powstrzymywała łzy, kiedy w czasie wywiadu miała na plecach algierską flagę. Zdobyła się też na wyznanie, które w nawiązaniu do spekulacji o jej płci, zabrzmiało jak deklaracja.
– Chcę powiedzieć całemu światu, że jestem kobietą i nią pozostanę – oświadczyła 25-letnia Khelif. – Jestem wdzięczna Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu (MKOI), który powiedział prawdę. Jestem bardzo dumna, że reprezentuję Algierię. Dzięki Bogu jest to pierwszy kobiecy medal w boksie dla Algierii – dodała. W piątek późnym wieczorem będzie ona walczyć o złoty medal z Chinką Yang Liu.
Kiedy Szeremeta powalczy o złoto?
Wracając jednak do Szeremety, to jej trener Tomasz Dylak także nie mówi dużo w sprawie walki jego podopiecznej o złoto. – Wiem, że będą wielkie kontrowersje. Na pewno wszyscy będą mówić, że Jula nie ma szans. Ale jesteśmy na to przygotowani – powiedział mediom w Paryżu.
Kiedy jest walka Szeremety? W sobotę 10 sierpnia o godz. 21:30 na ringu na kortach Rolanda Garrosa Julia Szeremeta z Lin Yu-ting z Tajwanu powalczy o złoty medal XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich. Tajwanka wzbudza kontrowersje, gdyż nie przeszła testów biochemicznych Międzynarodowej Federacji Bokserskiej mających potwierdzać płeć żeńską.