nt_logo

Polska przegrywa z Francją! Zgubiły nas błędy. Srebro na otarcie łez

Adam Nowiński

10 sierpnia 2024, 13:12 · 3 minuty czytania
No i nadszedł ten dzień: Polska reprezentacja siatkarzy po ponad czterech dekadach przełamała klątwę Igrzysk Olimpijskich i awansowała do finału w Paryżu. Biało-Czerwoni niestety nie podołali i przegrali z Francją 0:3. Trójkolorowym wychodziło niemal wszystko, a Polacy popełniali za dużo błędów. Ale jest też pocieszająca wiadomość: mamy srebro!


Polska przegrywa z Francją! Zgubiły nas błędy. Srebro na otarcie łez

Adam Nowiński
10 sierpnia 2024, 13:12 • 1 minuta czytania
No i nadszedł ten dzień: Polska reprezentacja siatkarzy po ponad czterech dekadach przełamała klątwę Igrzysk Olimpijskich i awansowała do finału w Paryżu. Biało-Czerwoni niestety nie podołali i przegrali z Francją 0:3. Trójkolorowym wychodziło niemal wszystko, a Polacy popełniali za dużo błędów. Ale jest też pocieszająca wiadomość: mamy srebro!
Polska przegrywa z Francją w finale IO. Fot. Lukasz Kalinowski/East News

Polska zaczęła grę składem: Janusz, Leon, Kurek, Kochanowski, Huber, Zatorski (libero). Z kolei Francja: Brizard, Tillie, Ngapeth, Chinenyeze, Patry, Clevenot, Grebennikow (libero). Niestety w meczu przez kontuzję nie mógł zagrać Mateusz Bieniek. Francuzi nie ponieśli "strat" personalnych w tym turnieju.


Przypomnijmy, że Francja w drodze do finału zaliczyła cztery wygrane i jedną porażkę ze Słowenią.

  • Grupa: 3:2 Serbia (23:25, 25:17, 25:17, 21:25, 15:6)
  • Grupa: 3:0 Kanada (25:20, 25:21, 25:17)
  • Grupa: 2:3 Słowenia (20:25, 23:25, 27:25, 25:22, 11:15)
  • Ćwierćfinał: 3:2 Niemcy (18:25, 26:28, 25:20, 25:21, 15:13)
  • Półfinał: 3:0 Włochy (25:20, 25:21, 25:21)

Biało-Czerwoni mieli podobną przeprawę. Przegrali jedynie jeden mecz w grupie z Włochami 1:3. W półfinale po niezwykłej walce pokonali Amerykanów 3:2. Jak będzie teraz?

Pierwszy set

Francuzi spotkanie zaczęli od błędu, ale już po kilku wymianach piłek doprowadzili do wyrównania 6:6. Kłopoty Polaków zaczęły się po asie serwisowym Earvina N’Gapetha, bo to Francuzi przejęli inicjatywę. Mocnymi zagrywkami i atakami oraz przez błędy w ataku Biało-Czerwonych, udało im się uzyskać aż 6-punktową przewagę (11-17).

Polacy zaczęli jednak naciskać i odrobili stratę świetnymi zagrywkami Leona oraz asem serwisowym Hubera (15:19). Niestety ten drugi nie powtórzył tej niesamowitej piłki i po błędzie było znowu 5 punktów różnicy. Do końca spotkania popełnialiśmy za dużo błędów w ataku i obronie. Przez nie "oddaliśmy" Franzom aż 10 punktów. Trójkolorowi wygrali dość gładko pierwszy set 19:25.

Drugi set

Drugi set Polacy także zaczęli od błędu, ale szybko honor naszej ekipy uratował Kurek w ofensywie. Potem dwa pewne ataki Leona i wyszliśmy na prowadzenie (3:2). Niestety zepsuta zagrywka Kurka oraz dobry blok Francji i Trójkolorowi odzyskali przewagę (3:4).

Inicjatywa jednak nie została długo po stronie gospodarzy – as serwisowy Leona oraz dobry blok Kochanowskiego i było już 6:4. I taki zapas dwóch punktów udało nam się utrzymać aż do stanu 12:13 i udanych dwóch bloków Brizarda na Fornalu. Po drodze było kilka błędów w zagrywce po obu stronach oraz kilka świetnych akcji z pola Biało-Czerwonych.

Potem as Le Goffa i Polacy musieli zacząć gonić wynik. I udało się odzyskać prowadzenie po błędzie Brizarda oraz udanym zablokowaniu Earvina N’Gapetha, było 16:15. Potężny atak Kurka oraz błąd Patry'ego i Biało-Czerwoni znowu z dwupunktową przewagą 18:16. Niestety ten stan nie trwał długo, bo Trójkolorowi po dobrej akcji w polu, a potem asie Jouffroy'a wyrównali (18:18), a potem wyszli na prowadzenie po błędach Polaków 21:19. 

I tak do końca seta. Przygraliśmy go 20:25.

Trzeci set

Zaczęliśmy go kiepsko, bo od straty punktu. Ale niedługo później po niesamowitej zagrywce Leona oraz asie Kurka wyszliśmy na prowadzenie 3:2. Ale to był dzień Francuzów, którzy wyrównali i po atomowym serwie Leona przyjęli piłkę, a potem zręcznie zablokowali atak Biało-Czerwonych.

Chwilę później na bloku Trójkolorowych zatrzymał się Kurek. W tym momencie straciliśmy w ogóle skuteczność w ataku na skrzydłach. Nie pomogło wejście Pawła Olka, który dwukrotnie przebił się przez blok Francuzów. Było 10:9.

Dobre ataki Clévenot i Francuzi powiększyli przewagę do 12:10. Na szczęście Biało-Czerwoni nie odpuszczali i po trzech błędach Trójkolorowych przejęli prowadzenie, a dzięki Bołądziowi wyszliśmy na prowadzenie 17:15. Przerwaliśmy Francuzom, którzy swoją grą chcieli ośmieszyć naszych reprezentantów.

Ale taki stan nie trwał długo, bo gospodarzom udało się wyrównać, bo świetnym bloku, a później magicznej interwencji Ngapetha. Było 17:17. Widać było, że Francuzi zostali uskrzydleni przez to, bo dość szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie 18:21. Błąd Leona i 18:22. Walczyliśmy do samego końca, ale ostatecznie przegraliśmy 23:25.

*** Mimo wszystko Biało-Czerwoni osiągnęli niesamowity sukces – mamy srebrny medal Igrzysk Olimpijskich! Dziękujemy! Dla całej Polski jesteście Panowie bohaterami!

Czytaj także: https://natemat.pl/566009,polska-usa-na-io-w-paryzu-wynik