Włoszka Valentina Petrillo zostanie pierwszą transpłciową sportowczynią, która wystartuje w paraolimpiadzie w Paryżu. 50-letnia Włoszka przeszła tranzycję w 2019 roku. Będzie reprezentowała swój kraj w kategorii kobiet T12, przeznaczonej dla zawodniczek z dysfunkcją wzroku, w biegu na 200 i 400 metrów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Valentina Petrillo to 50-letnia włoska sportsmenka, która jeszcze przed tranzycją święciła sukcesy w męskiej kategorii T12 dla sportowców z dysfunkcją wzroku – w wieku 14 lat zdiagnozowano u niej chorobę Stargardta, postępujące schorzenie oczu. Mimo wszystko nie poddała się i zaczęła startować w zawodach. v
W latach 2015-2018 zdobyła 11 tytułów mistrza kraju w kategorii T12. W 2018 roku zaczęła żyć jak kobieta, a w 2019 roku z pomocą żony rozpoczęła terapię hormonalną i przeszła tranzycję. Cztery lata później wygrała brązowy medal na mistrzostwach świata w paralekkoatletyce w kategorii T12 kobiet w biegu na 200 m.
W wywiadzie dla BBC Petrillo powiedziała, że wiedziała, że jest kobietą już w wieku dziewięciu lat. Jak się czuje po tranzycji?
– Mój metabolizm się zmienił. Nie jestem już tak energiczną osobą jak kiedyś. W pierwszych miesiącach transformacji przytyłam 10 kg. Nie mogę jeść tak jak wcześniej, stałam się anemiczna, mam niski poziom hemoglobiny, ciągle mi zimno, nie mam już takiej siły fizycznej, mój sen nie jest już taki jak kiedyś, mam wahania nastroju – powiedziała BBC.
– Jako sportowiec, trudno jest zaakceptować, że nie będziesz biec tak szybko jak wcześniej. Musiałam zaakceptować ten kompromis, ponieważ jest to kompromis dla mojego szczęścia – dodała.
Petrillo wystartuje w Paryżu
Valentina Petrillo zostanie teraz pierwszą otwarcie transseksualną sportsmenką, która weźmie udział w Igrzyskach Paraolimpijskich, które odbędą się w dniach 28 sierpnia – 8 września w Paryżu. Nie wszystkim się to jednak podoba.
W tym gronie jest Mariuccia Quilleri, prawniczka i sportsmenka, która reprezentowała wielu sportowców sprzeciwiających się udziałowi Petrillo w biegach kobiet. Mecenas przyznaje, że start Włoszki w najważniejszych zawodach dla sportowców z niepełnosprawnościami to znak, że integracja jest ważniejsza niż uczciwość.
– Nie możemy zrobić nic więcej – powiedziała BBC.
Dość wymowny komentarz w tej sprawie wygłosił Andrew Parsons, prezes Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego (IPC). W rozmowie z BBC Sport przyznał, że Petrillo jest oczywiście "mile widziana" w Paryżu zgodnie z obecną polityką Światowych Igrzysk Paraolimpijskich. Chciałby jednak aby świat sportu "zjednoczył się" w kwestii polityki dotyczącej osób transseksualnych.
Co mówią zasady o starcie osób transseksualnych w paraolimpiadzie?
W sumie to jest wolna amerykanka, bo IPC pozwala międzynarodowym organom zarządzającym sportem na ustalanie własnej polityki.
I tak Światowa Lekkoatletyka zakazała kobietom transpłciowym udziału w zawodach w kategorii kobiet na międzynarodowych wydarzeniach. Z kolei Światowa Paralekkoatletyka uznała, że osoba, która jest prawnie uznana za kobietę, może rywalizować w kategorii, do której kwalifikuje ją jej niepełnosprawność.
"Światowa Paralekkoatletyka będzie zajmować się wszelkimi przypadkami dotyczącymi sportowców transseksualnych zgodnie z wytycznymi Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego dotyczącymi osób transseksualnych (z późniejszymi zmianami wprowadzanymi przez MKOl) oraz wszelkimi obowiązującymi przepisami World Para Athletics" – czytamy w regulaminie związku.
– Myślę, że ruch sportowy musi, kierując się nauką, znaleźć lepsze odpowiedzi na te sytuacje i dla sportowców transseksualnych – powiedział dziennikarzom w miniony weekend Parsons.