Sanah nie zatrzymuje się ani na chwilę. Po intensywnej podwójnej trasie, na którą składały się klimatyczne koncerty z serii "Poezyje i nie tylko" oraz szalone "Dansingi", artystka wydała nową płytę "Kaprysy".
Jej piosenki ze świeżego krążka, takie jak: "Było, minęło" czy "Miłość jest ślepa" podbijają rozgłośne radiowe, a ona... dalej rozwija się muzycznie. Warto nadmienić, że w ubiegłym roku sanah jako pierwsza polska artystka wyprzedała bilety na Stadion Narodowy.
Teraz znów będzie miała okazję wystąpić na tym wielkim obiekcie w stolicy. A to wszystko przy okazji okrągłego jubileuszu pracy artystycznej światowej sławy tenora Andrea Bocellego.
Sanah zaśpiewa u Bocelliego...
Mija 30 lat od kiedy Włoch zaczął swoją pracę na scenie. Ruszył więc w trasę ze specjalnymi koncertami. Nie pominął przy tym "przystanku" w Warszawie. 24 sierpnia odbędzie się jego występ na PGE Narodowym, ale nie tylko jego.
Gośćmi specjalnymi będą: jego syna Mateo Bocelli oraz nasza... sanah. – Będziecie mogli po raz pierwszy zobaczyć nas razem na scenie – ogłosiła Polka w specjalnym promocyjnym filmiku.
Syn Bocellego, który zaśpiewa z sanah na przestrzeni ostatnich lat również rozwinął swoją karierę muzyczną. Zaskarbił sobie serca słuchaczy, gdy wspólnie z ojcem wykonał utwór Eda Sheerana "Perfect Symphony".
Od tego momentu kariera młodego wokalisty eksplodowała. Matteo Bocelli zawitał już do naszego kraju kilkukrotnie. Teraz będzie kolejna okazja...
– To wielki zaszczyt móc ponownie wystąpić z moim ojcem, który dał mi tak wiele niesamowitych możliwości w mojej karierze. Polska jest jednym z moich ulubionych miejsc, w których koncertuję. Tutaj publiczność zawsze mnie ciepło wita. Jestem zachwycony, że tym razem mogę dzielić scenę z sanah. Od dawna mamy nadzieję na współpracę. Myślę, że publiczność będzie bardzo zaskoczona – zapowiedział w jednym z wywiadów.
Dodajmy, że dla sanah koncertowanie na PGE Narodowym było kiedyś wielkim marzeniem. Spełniła je w 2023 roku.
Czy rozpoznasz piosenkę Taylor Swift po kadrze z teledysku? [QUIZ]
1 / 10 Z jakiego teledysku pochodzi ten kadr?
Fot. YouTube
– Koncert na Narodowym to był najpiękniejszy moment w moim życiu. Wspominam, jak lewitowałam 18 metrów nad ziemią, śpiewałam Smutno mi, Boże, a słuchacze wyciągnęli w górę światełka. Wciąż ktoś mnie oznacza w swoich relacjach z tych wydarzeń, pisząc "Zuzia, pamiętasz?" Pamiętam! Nie mogłam i chyba wciąż nie mogę uwierzyć w to, że mi się udało – wspominała niedawno sanah.
– Gdy zeszłam wtedy ze sceny, zapytałam Stasia, czy to się wydarzyło naprawdę. Bez niego odleciałabym za daleko, on trzyma mnie bliżej ziemi – opowiadała, wspominając o swoim mężu Stanisławie Grabowskim w rozmowie z magazynem "Vogue". To nie wszystkie "wielkie" koncerty sanah. Artystka wyprzedała potem jeszcze dwa inne duże stadiony: w Chorzowie i Gdańsku.
Zobacz także