nt_logo

Chce pozwać Rowling i Muska, mierzy się z hejtem. W swoim kraju otrzymała order i jest bohaterką

redakcja naTemat

15 sierpnia 2024, 13:41 · 3 minuty czytania
Od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zaraz minie tydzień, a jej nazwisko i kontrowersje wokół płci ciągle rozpalają internet. Wiadomo już, że Imane Khelif nie zamierza tego puścić płazem i ma zamiar złożyć pozew dotyczący cyberprzemocy podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Ale w Algierii jest bohaterką. Za olimpijskie złoto właśnie otrzymała od prezydenta Order Narodowy Zasługi.


Chce pozwać Rowling i Muska, mierzy się z hejtem. W swoim kraju otrzymała order i jest bohaterką

redakcja naTemat
15 sierpnia 2024, 13:41 • 1 minuta czytania
Od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zaraz minie tydzień, a jej nazwisko i kontrowersje wokół płci ciągle rozpalają internet. Wiadomo już, że Imane Khelif nie zamierza tego puścić płazem i ma zamiar złożyć pozew dotyczący cyberprzemocy podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Ale w Algierii jest bohaterką. Za olimpijskie złoto właśnie otrzymała od prezydenta Order Narodowy Zasługi.
Imane Khelif otrzymała order od prezydenta Algierii. fot. AA/ABACA/Abaca/East News

Od jej pojedynku z włoską bokserką Angelą Carini, która po 46 sekundach wycofała się z walki, wokół algierskiej bokserki nie milknie burza. Po każdym jej występie w Paryżu internet rozpalał się do czerwoności. I rozpala do dziś.


Cały świat usłyszał właśnie, że Imane Khelif nie chce odpuścić ws. tego, co działo się wokół niej podczas igrzysk i zamierza złożyć pozew. Jej prawnik Nabil Boudi powiedział magazynowi Variety, że znajdą się w nim nazwiska Elona Muska i J. K Rowling.

Przypomnijmy krótko ich internetowe wypowiedzi.

Rowling pisała m.in.: "Wyjaśnijcie, dlaczego nie przeszkadza wam, gdy mężczyzna bije kobietę w miejscu publicznym dla rozrywki. To nie jest sport".

I: "Czy jakiś obrazek może lepiej podsumować nowy ruch na rzecz praw mężczyzn? Uśmiechnięty mężczyzna, który wie, że jest chroniony przez mizoginistyczny establishment sportowy, cieszący się cierpieniem kobiety, którą właśnie uderzył w głowę".

Z kolei Elon Musk udostępnił post pływaczki Riley Gaines, która stwierdziła, że "mężczyźni nie pasują do kobiecych sportów". Musk dopisał jeszcze: "Absolutnie".

Komentarzy internetowych w podobnym duchu jest ogrom.

Witana jak bohaterka narodowa

Ale w rodzinnej Algierii Khelif jest bohaterką. W sieci znajdziecie nagrania, jak świętowano jej złoty medal, jak tłumy wyszły na ulice, a kobiety mówiły, że przynosi im dumę.

Potem zgotowano jej mistrzowskie powitanie na lotnisku. Był szpaler, konfetti, muzyka i tłumy fanów, a także minister ds. młodzieży i sportu oraz przedstawiciele władz lokalnych. – Niech żyje Imane! – witano ją okrzykami.

Nagrania mówią same za siebie. "Spotkała się z falą fałszywych oskarżeń, że jest mężczyzną. Pozostała jednak silna, by zdobyć koronę olimpijską i uciszyć krytyków" – relacjonowały afrykańskie media.

A na koniec Imane Khelif oraz dwie inne algierskie medalistki z Paryża: gimnastyczka Kaylia Nemour i biegaczka Djamel Sedjati, zostały przyjęte przez prezydenta kraju.

Abdelmadjid Tebboune uhonorował je Orderem Narodowej Zasługi. Odznaczenie to jest przyznawane za wszelkiego rodzaju zasługi dla Algierii.

"Order Zasługi Narodowej to odznaczenie honorowe nadawane za szczególne zasługi przyczyniające się do podniesienia prestiżu kraju" – tłumaczy serwis ElMoudjahid.

Jak podaje algierski serwis TSA, olimpijki otrzymały również czeki, których wysokość nie została ujawniona.

W ceremonii wzięli udział również m.in. generał broni i szef sztabu ANP Saïd Chengriha oraz minister młodzieży i sportu Abderrahmane Hammad.

Odznaczenie Orderem Zasługi Narodowej przez Prezydenta Republiki to bardzo wyjątkowy moment, jestem z tego bardzo dumna – przekazała Khelif w oświadczeniu dla telewizji.

"Moje dziecko jest dziewczynką. Została wychowana jako dziewczynka"

Przypomnijmy. Głos w sprawie płci bokserki na łamach brytyjskiej prasy zabrał nawet ojciec Imane – Amar Khelif. Mężczyzna zarzekał się, że jego córka urodziła się kobietą. Jako dowód pokazał dziennikarzom jej zdjęcie z dzieciństwa oraz akt urodzenia.

– Ataki na nią są niemoralne i niesprawiedliwe. Imane jako mała dziewczynka uwielbiała sport. Odkąd miała sześć lat, grała w piłkę nożną. Ci krytycy i plotkarze mają na celu jej zdestabilizowanie. Nie chcą, żeby została mistrzynią – powiedział "The Sun" Amar Khelif.

– To jest nasz rodzinny oficjalny dokument, 2 maja 1999 r., Imane Khelif, kobieta. Jest tu napisane, możesz to przeczytać, ten dokument nie kłamie. (...) Moje dziecko jest dziewczynką, została wychowana jako dziewczynka. To silna dziewczyna, wychowałem ją na pracowitą i odważną, ma silną wolę pracy i treningu – dodał w rozmowie ze Sky News.

Również ona sama w jednym z wywiadów mówiła: – Jestem kobietą. To zwycięstwo dla wszystkich kobiet. Wszyscy Arabowie znają mnie od lat. Boksuję w zawodach międzynarodowych od lat.

Czytaj także: https://natemat.pl/565727,burza-wokol-imane-khelif-oto-historia-algierki-ktora-biora-za-mezczyzne