Najpierw Adamczyk, a teraz Małysz. W "Dzień dobry TVN" będzie się działo...

"A to dopiero niespodzianka" – czytamy w opisie nowego postu "Dzień dobry TVN". Widzimy tam Adama Małysza, który przygotowuje się występu przed kamerą. Na początku zapowiada, że już 26 sierpnia śniadaniówka wraca z codziennymi wydanymi, a on będzie ich częścią.

Potem na krótkim wideo ktoś podaje Małyszowi za dużą marynarkę. – To po Prokopie – rzuca żartobliwie były skoczek i po chwili dodaje: – Praca w "Dzień dobry TVN" to dla mnie wielki sprawdzian formy, a dla państwa mam nadzieję wiele emocji. Jak to mówią górale: zacznij dzień "łod" dzień dobry.

W sekcji komentarzy internauci dali znać, że nieco zaskoczyła ich ta wiadomość, ale są nią mocno podekscytowani. "Ale jaja, będę oglądała"; "Nie mogę się doczekać"; "No i takie zmiany mi się podobają" – czytamy.

Przypomnijmy, że 16 sierpnia przedstawiciele programu "DDTVN" informowali, że zaangażowali także Piotra Adamczyka, który zdobył popularność rolami w takich filmach, jak: "Karol. Człowiek, który został papieżem", "Och Karol 2" czy "Listy do M", a w ostatnim czasie robił też karierę w USA. Wystąpił m.in. w serialu "Hawkeye".

Wówczas Wirtualne Media dowiedziały się, że angaż gwiazd w różnych dziedzin to część specjalnego cyklu w śniadaniówce.

"Gwiazdy pojawia się nie tylko w studiu. W tym sezonie staną się częścią redakcji programu. Będą nie tylko współprowadzącymi. Wcielą się w role reporterów, kucharzy, kierowników planu, prezenterów pogody. Każdego tygodnia do 'Dzień Dobry TVN' dołączy inna gwiazda. Łącznie będzie to aż 10 osobowości ze świata kultury, sportu, życia publicznego" – przekazano w komunikacie.

Quiz: Gwiazdy kiedyś vs. dziś. Sprawdź, czy rozpoznasz te znane twarze z archiwalnych zdjęć

Co dzieje się u Adama Małysza?

Przypomnijmy, że Adam Małysz karierę skoczka narciarskiego zakończył w 2011 roku. Nie zrezygnował zupełnie ze sportu. Próbował swoich sił w rajdach samochodowych, startując m.in. w słynnym Rajdzie Dakar. W 2022 roku objął stanowisko prezesa Polskiego Związku Narciarskiego.

Do startu skoków narciarskich zostało jeszcze kilka miesięcy, to nie oznacza, że w PZN nic się nie dzieje. Ostatnio ogłoszono, że w Związku zatrudniono Alexandra Stoeckla, który będzie pełnił funkcję dyrektora sportowego. O szczegółach współpracy z byłym trenerem Norwegów opowiadał sam Małysz.

– Na pewno będzie kontaktował się z juniorami. Sam zgłosił chęć pomocy w szkoleniu kobiet. Chcemy też, aby edukował naszych trenerów (...). Będzie też potrzebny do kontaktów z Międzynarodową Federacją Narciarską. Niestety, ale realnie patrząc, aby się liczyć, trzeba mieć tam swojego krzykacza – mówił w rozmowie z TVP.

Małysz trzyma więc "rękę na plusie" jeśli chodzi o świat skoków narciarskich. Jednak na przełomie sierpnia i wrześnie szef PZN będzie miał okazję sprawdzić się w nieco innej roli.