Na początku tego roku Katarzyna Dowbor wróciła do TVP. Została prowadząca "Pytania na śniadanie". Tymczasem okazuje się, że dziennikarka objęła jeszcze jedno ważne stanowisko. Została szefową Fundacji Telewizji Polskiej. Na ramówce zwrócił się do niej osobiście dyrektor generalny Tomasz Sygut.
Jeszcze w 2023 roku nikt pewnie nie pomyślał, że kariera Katarzyny Dowbor powędruję w tę stronę. Dziennikarka przez ostatnie lata była znaną i lubianą prowadzącą program "Nasz nowy dom".
Zmieniło się to jednak po licznych roszadach w stacji Polsat. Podziękowano 65-latce za dalszą współpracę. Szerokim echem odbiło się to, że miejsce gospodyni remontowego formatu zajęła Elżbieta Romanowska.
Dowbor nie została jednak długo bez pracy. Szybko dostała propozycje z Canal+, gdzie pozostała w swojej tematyce remontów, dostając pod swoją pieczę produkcję pt. "Dowborowa od nowa". Jednak na tym się nie skończyło. Niedługo później prezenterka zasiliła redakcję "Pytania na śniadanie", gdzie została prowadzącą w parze z Filipem Antonowiczem. Do telewizji TVP wróciła po ponad 10 latach przerwy.
Teraz na Dowbor czekają nowe wyzwania. 28 sierpnia w nowej hali TVP odbyła się prezentacja jesiennej ramówki stacji. Tam podczas części oficjalnej przemówił dyrektor generalny Tomasz Sygut.
W pewnym momencie ogłosił nowe stanowisko Katarzyny Dowbor.
– Misja telewizji publicznej to walka z wykluczeniem i my chcemy naprawdę pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Jesienią z kopyta rusza Fundacja Telewizji Polskiej i zgadnijcie państwo, kto stanie na jej czele... Katarzyna Dowbor – powiedział Sygut.
Co na to sama zainteresowana? Też na chwilę przejęła mikrofon. – Drodzy państwo, nie ma nic piękniejszego, niż pomaganie i zawsze marzyłam o tym, żeby ta telewizja publiczna, dla wszystkich, pomagała tym, którzy są wykluczeni, którzy są w najtrudniejszej sytuacji. Bardzo dziękuję, że mamy podobne zdanie, panie prezesie – przyznała.
"Telewizja Polska powołała własną fundację, by reagować na potrzeby rodzin, osób niepełnosprawnych i wykluczonych społecznie. (...) Nie pomija również w swojej dobroczynnej działalności Rodaków na Wschodzie, pochodzących z niezamożnych rodzin, niosąc pomoc m.in. w zakresie ich edukacji" – informowała TVP w listopadzie 2022 roku. Wówczas prezesem był Mateusz Matyszkowicz, ale formalnie fundację zarejestrowano kilka miesięcy wcześniej, gdy telewizją kierował... Jacek Kurski.
Wtedy na szefa fundacji powołano Mateusza Rychlika, ówczesnego asystenta zarządu Telewizji Polskiej. Potem władza w Polsce się zmieniła. Rewolucję przeszła też TVP. Zmieniły się osoby m.in. na stanowiskach kierowniczych.
Ale o fundacji było cicho. O jej status i nowego szefa zapytała w maju gazeta.pl. "Trwają zaawansowane prace nad nowym obliczem Fundacji TVP. Jesteśmy w trakcie konsultacji, które mają na celu uzupełnienie składu rady" – przekazało portalowi biuro prasowe na Woronicza.