W poniedziałek (2 września) służby zatrzymały w Londynie byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała K. Kilka godzin wcześniej wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania w związku z zarzutami o udział w zorganizowanej grupie przestępczej powołanej do wyprowadzania setek milionów złotych z RARS.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował, iż w toku prowadzonego śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) uzyskano materiał dowodowy pozwalający na sporządzenie zarzutów brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wobec dwóch kolejnych osób: byłego szefa RARS Michała K. i Pawła Sz. – twórcy firmy produkującej odzież patriotyczną Red is Bad.
Śledczy podkreślił jednak, że "miejsce pobytu podejrzanych jest nieznane, co uniemożliwiało wykonanie z ich udziałem czynności procesowych".
– Wobec zachodzącej konieczności wszczęcia poszukiwań podejrzanych listami gończymi, prokurator skierował do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach wnioski o zastosowanie wobec nich środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania (art. 279 k.p.k.). Wnioski uzasadnione były zachodzącą obawą bezprawnego utrudniania postępowania, a także obawą ucieczki i ukrywania się – wyjaśnił rzecznik.
Wobec K. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 90 dni od dnia zatrzymania.
Jednocześnie sąd nie uwzględnił takiego wniosku, złożonego wobec podejrzanego Pawła Sz., "uznając, że obawa matactwa w jego przypadku nie jest na tyle duża, aby konieczne było na obecnym etapie stosowanie tymczasowego aresztowania, zwłaszcza w sytuacji, gdy podejrzany złożył wniosek o wydanie wobec niego listu żelaznego". Po rozpatrzeniu zażalania prokuratora sąd zmienił jednak decyzję.
Prok. Nowak poinformował też, że "sąd uznał, że w przypadku obu podejrzanych zachodzi ogólna przesłanka stosowania tymczasowego aresztowania z art. 249 k.p.k. w postaci dużego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanych zarzuconych im przestępstw".
List gończy, ENA i zatrzymanie
Za Michałem K. wystawiono list gończy, a w poniedziałek (2.09) rano, w związku z posiadanymi przez śledczych informacjami, że przebywa za granicą, Europejski Nakaz Aresztowania. Po kilku godzinach były bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego był już w rękach służb.
"Pomógł" portal wPolityce.pl, który rozmawiał parę dni temu z byłym szefem RARS. K. stwierdził, że przebywa w Londynie i na razie nie zamierza wracać do Polski, bo obawia się, że jego proces nie będzie uczciwy.
Informację o zatrzymaniu byłego prezesa RARS potwierdził Onetowi prokurator Nowak.
– Został zatrzymany na terenie Wielkiej Brytanii, ale na razie nie mogę udzielić żadnych więcej informacji – powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej.
– Prokurator prowadził intensywne czynności poszukiwawcze, ale na bieżąco tą wiedzą się nie dzieliliśmy, gdyż w sposób oczywisty mogłoby to zaszkodzić czynnościom poszukiwawczym – stwierdził później, w rozmowie z dziennikarzami prok. Nowak.
– W piatek prokurator zawnioskował do Sądu Okręgowego w Warszawie o wydanie ENA wobec Michała K. i sąd ten wniosek uwzględnił. Dlatego dzisiaj, K. został zatrzymany w Londynie – dodał rzecznik PK.
W zakresie drugiego podejrzanego wyglądało to całkiem inaczej.
– Sąd pierwotnie nie uwzględnił naszego wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Prokurator złożył w tej sprawie zażalenie. I również dzisiaj sąd to zażalenie rozpoznał pozytywnie dla prokuratury i zastosował wobec Pawła Sz. tymczasowe aresztowanie na okres 90 dni. To pomoże prokuratorowi wszczęcie poszukiwań tego podejrzanego listem gończym, co powinno nastąpić jutro lub pojutrze. A ewentualnie w przyszłości będzie rozważana kwestia zastosowania innych środków o charakterze międzynarodowym – sprecyzował prok. Nowak.
Pytany, czy K. zostanie aresztowany w Wielkiej Brytanii i sprowadzony do Polski, rzecznik Prokuratury Krajowej zaznaczył, że ekstradycja byłego szefa RARS na pewno będzie procedowana, ale to od brytyjskiego sądu zależy, czy podejrzany będzie na wolności, czy będzie przebywał w areszcie.
Z kolei odpowiadając na pytanie o to, ile potrwa sprowadzenie K. do Polski, prok. Nowak zaznaczył, że wątpi, że to kwestia dni, a nawet tygodni. Raczej będzie to trwało dłużej.
Podejrzani za granicą?
Zatrzymanie K. w Londynie potwierdza przynajmniej częściowo wcześniejsze ustalenia Onetu, jakoby obaj podejrzani ukrywali się za granicą. Serwis ustalił tydzień temu, że Michał K. według śledczych miał ukrywać ma się na tureckim Cyprze.
Przypomniano też, że jak wynika ze stenogramów z podsłuchu telefonu Pawła Sz., prowadzonych przez CBA w operacji specjalnej o kryptonimie "Walet", planował on przeprowadzkę na stałe do Hiszpanii. Miało to być jeszcze przed zmianą władzy w Polsce. Być może tam się znajduje.