Gessler wbiła szpilę Starmach? Wyjaśniamy, o co chodzi w aferze z najpopularniejszymi kucharkami

Przypomnijmy, że "MasterChef" to kulinarna produkcja TVN. Od początku formatu poczynania kucharzy-amatorów oceniali: Magda Gessler, Michel Moran i Anna Starmach. Ostatnia z wymienionych w marcu 2024 roku postanowiła zrezygnować z dalszej współpracy.

Wydawało się, że jury przez lata dobrze się dogadywało. Nie było widać między nimi jakichś niesnasek. W nowym sezonie programu miejsce blogerki kulinarnej zajął Przemysław Klima.

Format z nowym składem jurorów ruszył 2 września. Wówczas telewizji TVN wyemitowała pierwszy odcinek. Widzowie mieli okazję usłyszeć nietypową wymianę zdań.

– No i co, jak się czujesz w tym towarzystwie? Brakuje ci jednej kobiety – zapytała Magda Gessler Michela Morana. Ten nie chciał za bardzo odpowiadać na to pytanie. Wbił wzrok w ziemię.

Wtedy głos ponownie zabrała restauratorka. Wyraziła radość ze zmian w show. – Ja nareszcie jestem szczęśliwa. Mam dwóch znakomitych kucharzy, każdy robi co innego. Ten (Gessler wskazała na Przemysława Klimę – przyp.red.) jest po prostu petardą, a ty jesteś constans, bez przerwy, tak samo genialny – powiedziała.

W internecie wybuchła burza, bowiem wielu internautów oceniło zachowanie Gessler jako "nieuprzejme wobec byłej jurorki show". Starmach przez kilka dni nie komentowała tej sprawy.

Fani podsyłali jej jednak wieści o postawie Gessler. "Od kilku dni wysyłacie mi screeny artykułów z różnych portali z prośbą o komentarz" – zaznaczyła na wstępie opisu relacji na Instagramie.

"Niech moim komentarzem będą życzenia: Abyście zawsze mieli obok siebie życzliwych i serdecznych wam ludzi, na których możecie liczyć niezależnie od okoliczności" – dodała, załączając wymowne zdjęcie, gdy przytula się z Gessler.

W internecie pojawiły się głosy, że Starmach wyszła z całej sytuacji z klasą, ucinając dyplomatycznym komentarzem całe zamieszanie.

A dlaczego w ogóle Starmach odeszła z "Masterchefa"? W marcu opublikowała obszerny post, gdzie wspomniała o swoich rodzicach.

"Piękny gest moich rodziców o przekazaniu sporej części swojej kolekcji sztuki krakowskim muzeom, skłonił mnie do działania. Pasją moich rodziców, którą postanowili dosłownie się podzielić, od zawsze była sztuka. Teraz moja kolej, żeby podzielić się z Wami moją pasją" – napisała na wstępie.

Była jurorka zdradziła, że przyszedł ten moment, by mogła skoncentrować się na spełnieniu własnego marzenia, "o którym myśli od lat". Chce otworzyć własny lokal w ukochanym Krakowie.

"Jestem absolwentką francuskiej szkoły Le Cordon Blue i kiedy wyjeżdżałam do Paryża, byłam pewna, że po powrocie otworzę własną restaurację. Te lata nauki chcę TERAZ wykorzystać i stworzyć coś swojego, coś pięknego, coś pysznego. A na to potrzeba przestrzeni i czasu. W związku z tym nie będzie mnie w nowym sezonie programu Masterchef" – zapowiadała wówczas Starmach. Jednocześnie zaznaczyła, że nie chce zupełnie zniknąć z przestrzeni publicznej. Jest więc do dziś aktywna w social mediach.