Szef BBN Jacek Siewiera, który jest też lekarzem, powiedział, iż "uczestniczył jako anestezjolog w kilku takich procedurach". Chodzi oczywiście o zabieg aborcji. Te słowa człowieka prezydenta wywołały furię po prawej stronie sceny politycznej, w tym u Kai Godek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Szef BBN Jacek Siewiera w radiowej Trójce został zapytany, czy on sam jako lekarz, wykonałby zabieg aborcji. Odpowiedział, że znieczulał pacjentki, które zdecydowały się na łyżeczkowanie jamy macicy.
Człowiek prezydenta brał udział w aborcji
– Wydaje mi się, że uczestniczyłem jako anestezjolog, bo przecież anestezjolog jest konieczny w kilku procedurach tego typu – poinformował. – To jest procedura medyczna w przypadku poronienia, w przypadku niedonoszenia ciąży, w przypadku również zgodnej z prawem aborcji – dodał.
Warto tutaj przypomnieć, że obecny szef BBN jest właśnie specjalistą anestezjologii i intensywnej terapii. Siewiera w rozmowie wskazał też, że jest lekarzem wojskowym i stwierdził, że "rozumie wagę obowiązku". Dodał również, że składał przysięgę Hipokratesa.
Jego słowa wywołały furię na prawicy, w tym u przeciwniczki prawa kobiet do aborcji Kai Godek, która udostępniła nagranie z fragmentem wywiadu w swoich mediach społecznościowych.
"Straszne! (...) Jako kandydat PiS na prezydenta, będzie doskonałym kandydatem, aby na niego nie zagłosować" – uznała znana aktywistka antyaborcyjna.
Przypomnijmy, że część prawicy widzi właśnie w Siewierze kandydata na prezydenta. Zapytano go nawet o to w lipcu i wówczas 13 razy powiedział "nie".
Siewiera zarzeka się, że nie będzie kandydować na prezydenta
"Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie" – tak Jacek Siewiera odpowiedział na pytanie, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
– Mam swoje zadania w BBN. I tak sobie myślę, że historia by mi nie zapomniała, gdybym nie wykorzystał tego czasu, by wprowadzić zmiany. Prezydent oczekuje, by przekazać doświadczenia wojny, kryzysów i epidemii z ostatniej dekady kolejnym administracjom państwa – dodał wtedy w rozmowie z WP.pl.
Co ważne, Jacek Siewiera unika także raczej deklaracji politycznych, ale nie można zapominać, że na stanowisko powołał go Andrzej Duda. Jest to bowiem prerogatywa prezydenta.
Jego zwolennicy uważają, że Siewiera sprawdziłby się na tym stanowisku. Jego życiorysowi trudno coś zarzucić. To wojskowy lekarz i prawnik, niezwykle zasłużony dla Polski, wielokrotnie nagradzany medalami i odznaczeniami w Polsce i za granicą.
W 2017 w utworzonym przez siebie Oddziale Klinicznym Medycyny Hiperbarycznej WIM podjął się ratunkowej terapii hiperbarycznej pilota samolotu odrzutowego MIG-29, który uległ awarii w trakcie lotu. Zrobił to jako pierwszy na świecie, narażał przy tym swoje zdrowie i życie.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.