
Szymon Majewski był jednym z pracowników stacji TVN w latach 2005-2012. Prowadził takie programy jak: "Mamy cię!", "Szymon Majewski Show", "Szymon na żywo" i "HDw3D Telewision".
Po zakończeniu swojej przygody ze szklanym ekranem wrócił przed mikrofon. Dołączył do redakcji Radia Zet. Do dziś prowadzi tam audycje. Ponadto od trzech lat współpracuje z Joanną Kołaczkowską, z którą nagrywa podcast.
Szymon Majewski wraca do TVN
Tymczasem w mediach gruchnęła wiadomość o zmianach u Majewskiego. Dziennikarz wraca do TVN. Jak skomentował to sam zainteresowany? Podzielił się pewną anegdotą. – Niewiarygodna sprawa, coś mi się przyśniło pięć dni temu, ta stacja, niewyraźne logo. Obudziłem się, mówię do żony 'Magda, śniło mi się logo jakiejś stacji'. Magda do mnie: 'Dośnij jeszcze!'. Dalej śpię, taka mgiełka, jakby TVN, no i rano zadzwonili – opowiadał o kulisach ponownego dołączenia do TV.
Pracodawcy prezentera nie chcieli na razie jednak zdradzać szczegółów współpracy. "Na więcej szczegółów trzeba będzie chwilę poczekać, jednak można śmiało stwierdzić, że informacja jest sporym zaskoczeniem i wzbudzi dużo pozytywnych emocji wśród widzów, którzy cenią go za ogromny dowcip, dystans i profesjonalizm" – czytamy na stronie tvn.pl.
O tym, co Majewski będzie robił w TVN, dowiedział się portal Wirtualne Media. Ma zostać prowadzącym "Dzień dobry TVN". Ostatnio ten format śniadaniowy rozpoczął specjalną akcję. Co tydzień w studiu pojawiają się nowi, nietypowi gospodarze.
"Gwiazdy pojawią się nie tylko w studiu. W tym sezonie staną się częścią redakcji programu. Będą nie tylko współprowadzącymi. Wcielą się w role reporterów, kucharzy, kierowników planu, prezenterów pogody. Każdego tygodnia do 'Dzień Dobry TVN' dołączy inna gwiazda. Łącznie będzie to aż 10 osobowości ze świata kultury, sportu, życia publicznego" – przekazano w komunikacie.
I tak do "DDTVN" dołączył już Adam Małysz, Piotr Adamczyk i Krzysztof Zalewski.
Rozstanie Majewskiego z TVN przed laty
Przypomnijmy, że w 2012 roku dziennikarz mimo sporej popularności zniknął z TVN. Po latach, w swoim stylu, skomentował tamtą sytuację. Sugerował, że mogła mieć na to wpływ reklama, w której wówczas brał udział.
"Na moje nieszczęście, w siedzibie stacji, był wtedy bankomat tego banku i Edward, wypłacając gotówkę przy ludziach, nie mógł znieść faktu, że to Majewski mu płaci. Mimo że lubił mnie jako Miniratkę" – napisał Majewski w mediach społecznościowych.
Jak dobrze pamiętasz kultowe filmy z lat 90.? [QUIZ]
1 / 35 Zacznijmy od kogoś łatwego. Z jakiego filmu pochodzi ten kadr?
W jednej z rozmów dla portalu Plejada dziennikarz twierdził, że występ w klipie uzgodnił wcześniej z ówczesnym pracodawcą. – Miałem na to pozwolenie. Ale jak przyszło co do czego, usłyszałem, że zrobiłem to bez konsultacji z TVN – powiedział.
Zobacz także