Artur Żmijewski od lat jest głównym bohaterem serialu "Ojciec Mateusz". Tymczasem produkcja zaskoczyła fanów formatu. Okazuje się, że w głównej roli zobaczymy innego mężczyznę. Odegra on "młodego Mateusza".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Ojciec Mateusz" to serial, który jest nadawany na antenie Telewizji Polskiej od 2008 roku. Choć ma on już tak długą "historię" to wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem widzów.
Przypomnijmy, że od lat w obsadzie są m.in.: Artur Żmijewski, Kinga Preis, Piotr Polk i Michał Piela. 12 września 2024 roku rusza kolejny 32. już sezon "Ojca Mateusza". Nowe odcinki będzie można oglądać w telewizyjnej "Jedynce", a powtórki na platformie vod.tvp.pl.
Inny mężczyzna zamiast Żmijewskiego w "Ojcu Mateuszu"
Jeszcze zanim rozpoczęła się najświeższa odsłona serialu, produkcja zaciekawiła widzów zaskakującą nowiną. Na instagramowym profilu "Ojca Mateusza" pojawiło się zdjęcie, ale nie Artura Żmijewskiego, a innego mężczyzny.
Z opisu dowiadujemy się, że to właśnie odtwórca roli "młodego Mateusza", a obok niego kobieta. "Poznajcie młodego Mateusza i jego… no właśnie… kogo? Oglądajcie już w czwartek o 21:05 w TVP1" – czytamy.
W komentarzach internauci podzieli się swoimi przemyśleniami po tej nowinie. "Nie mogę się doczekać (Mateusz trochę niepodobny)"; "Licealna miłość Mateusza powróciła po 38 latach"; "Ooo! Zapowiada się ciekawy odcinek"; "Jeszcze Natalia otwiera biuro detektywistyczne, to w ogóle mocny odcinek będzie" – pisali.
Niektórzy zaniepokoili się faktem, że na zdjęciu nie ma Żmijewskiego. Choć w końcu nie oznacza to, że w ogóle nie wystąpi on w odcinku. "Bez Żmijewskiego to byłby nudny tasiemiec"; "Jak nie byłoby księdza Mateusza (Artura Żmijewskiego) to, to już nie ten sam serial, tylko zupełnie inny na podstawie Ojca Mateusza" – dodał inny internauta.
Produkcja jednak nie trzymała widzów długo w niepewności. Pojawił się kolejny post, z którego dowiadujemy się, co będzie się działo w nowym odcinku. "Do Sandomierza przyjeżdża tajemnicza kobieta, Wanda Świerzawska, która okazuje się dawną miłością Mateusza z czasów licealnych. Wspomnienia odżywają. Ale to nie wszystko. Mateusz chce wyjaśnić nurtującą go od wielu lat tajemnicę nagłego wyjazdu Wandy z miasta..." – napisano.
Czujni internauci dopatrzyli się jednak wpadki w "Ojcu Mateuszu". Ze zdjęć z planu wynika, że w rolę Wandy, dawnej miłości Mateusza wcieli się aktorka Dorota Segda, która już kiedyś wystąpiła w serialu.
"Ta dawna miłość już grała w Ojcu Mateuszu zupełnie kogoś innego" – zwrócił uwagę internauta. Branżowe media podają, że faktycznie Segda wystąpiła w produkcji jako pisarka Ewelina Linda. Było to jednak wiele lat temu, dokładnie w 2010 roku.
Quiz: Gwiazdy kiedyś vs. dziś. Sprawdź, czy rozpoznasz te znane twarze z archiwalnych zdjęć
Przypomnijmy, że Artur Żmijewski oprócz roli w "Ojcu Mateuszu" jest też znany jako chirurg Jakub Burski z "Na dobre i na złe" oraz Adam – główny bohater filmu "Nigdy w życiu!".
Żmijewski spełnia się też jako reżyser. Kilka miesięcy temu wyreżyserował prequel kultowej produkcji "Sami swoimi" z Kargulem i Pawlakiem.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.