W Annopolu (woj. lubelskie) w jednym z mieszkań znaleziono w niedzielę zakrwawioną kobietę. Nie udało się jej uratować. Policjanci zatrzymali w sprawie jedną osobę. Ma to być jej mąż. Na razie policja ostrożnie udziela informacji w tej sprawie. Media ustaliły nieoficjalnie, że tragedia miała miejsce w rodzinie znanych w okolicy lekarzy. O sprawę zapytaliśmy w lubelskiej policji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Potwierdzam, że dzisiaj rano otrzymaliśmy zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z budynków wielorodzinnych w Annopolu – powiedział w niedzielę naTemat.pl podkom. Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji.
Awantura w domu w Annopolu. Ranna 57-latka nie przeżyła
Służby natychmiast pojechały na miejsce zajścia. – Po wejściu do mieszkania policjanci zastali tam ranną 57-letnią kobietę. Niestety, pomimo przeprowadzonej reanimacji kobieta zmarła – przekazał nam policjant.
W sprawie został zatrzymany jej 64-letni mąż. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kraśniku.
"Na miejscu prowadzimy oględziny z udziałem prokuratora, technika kryminalistyki. Ustalamy szczegółowe okoliczności tego zdarzenia" – podała z kolei w komunikacie kraśnicka policja.
"Fakt" dowiedział się nieoficjalnie, że kobieta zginęła od ciosów zadanych nożem. Dziennik ustalił również, że mężczyzna i kobieta to znani w okolicy lekarze.
"Dorota i Andrzej K. cieszyli się szacunkiem. Ludzie opowiadają, że sytuacja wyglądała niezwykle dramatycznie, kobieta uciekając przed swoim oprawcą wybiegła na zewnątrz, dramatycznie błagała o pomoc" – czytamy w tekście gazety.
Pod postem policji w Kraśniku pojawiły się komentarze i kondolencje mieszkańców. "Pani Dorotka, wspaniała, empatyczna kobieta. Ogromny smutek i niedowierzanie", "Ogromna tragedia. Bardzo ją lubiłam. Spoczywaj w pokoju pani Doroto", "Serce pęka. Pani Dorota człowiek o wielkim sercu dla innych. Ogromna tragedia" – brzmi kilka z nich.
Poważny wypadek na obwodnicy Kraśnika
To jednak niejedyna tragedia w ten weekend w tej okolicy. W sobotę na obwodnicy Kraśnika doszło bowiem do poważnego wypadku motocyklisty.
"Do tragicznego wypadku doszło wczoraj po godz. 16:00 na obwodnicy Kraśnika na DW-833. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni kierujący motocyklem marki Suzuki na prostym odcinku drogi uderzył w łosia, który wbiegł na jezdnię. Niestety 38-letni motocyklista z Kraśnika poniósł śmierć na miejscu" – podała lubelska policja w komunikacie dla mediów. Zwierzak też zginął.
Na miejscu czynności wykonał prokurator i trwa dalsze śledztw w tej sprawie. "Ustalamy okoliczności tego tragicznego wypadku oraz apelujemy o rozwagę na drodze" – prosi jednocześnie policja.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.