Z parkingu w niemieckim Bad Hersfeld skradziono ponad pięć ton Nutelli. Miejsce nie cieszy się dobrą sławą. Rok wcześniej przepadło tam 34 tys. puszek napojów energetycznych.
REKLAMA
Podobne przestępstwo planuje chyba każde dziecko, którego rodzice pozwalają jeść tylko jedną kanapkę z Nutellą na śniadanie (i to po zjedzeniu dwóch z serem albo wędliną!). Różnica polega na tym, że maluchy polują na słoik ustawiony na najwyższej półce. Złodzieje w Niemczech połasili się na ponad pięć ton Nutelli. Warość skradzionego kremu czekoladowego to około 16 tys. euro.
Co zrobiliby z taką ilością Nutelli zastanawiają się autorzy bloga Slate.com. Według nich najbardziej prawdopodobne jest, że Nutella zostanie po prostu sprzedana. Pytanie: kogo zainteresuje taka ilość kremu czekoladowego pozostaje jednak otwarte.
Autorzy Slate.com przekonują więc, że złodzieje mogą próbować pozbyć się Nutelli mniejszymi partiami. Na przykład publikując na Craigslist albo eBay ogłoszenie: "zrobiłem zapas Nutelli, bo myślałem, że nadejdzie koniec świata. Nie przyszedł, więc muszę coś z nią zrobić". Inną opcją jest według blogerów… chodzenie z czekoladowym kremem od drzwi do drzwi jak skautki z ciasteczkami.
To prowadzi autorów do jeszcze jednego wniosku: Nutellę można po prostu zjeść. "Za tym bym głosował, gdybym był członkiem gangu złodziei" – pisze autor.
Na koniec rozważa jednak jeszcze jedną rzecz: skradziona Nutella może być częścią większego planu.
To nie pierwszy raz, kiedy z auta zaparkowanego na parkingu w miejscowości Bad Hersfeld znika transport z żywnością. Jak podała agencja DPA, rok temu skradziono stamtąd 34 tys. puszek napojów energetycznych. Dwa tygodnie temu złodzieje ukradli ciężarówkę kawy.
Słodki deser, nawet bez Nutelli? Zobaczcie, co proponuje Melania Kozyra:
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!