Październik dość długo zaskakiwał nas ciepłą i słoneczną aurą. Jednak na razie trudno się spodziewać, żeby w jego ślady poszedł także listopad. Śniegu na Wszystkich Świętych w prognozach nie widać, ale może być nieco chłodniej niż normalnie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W ostatnich dniach pogoda w Polsce uległa dużym zmianom. Po długim ciepłym i suchym okresie na niebie w większości regionów nie brakowało chmur i opadów deszczu. Jednak lada dzień znów zrobi się cieplej i bardziej słonecznie. A czego można spodziewać się w długi weekend? Możliwości jest przynajmniej kilka.
Pogoda na Wszystkich Świętych. Obejdzie się bez zimowych kurtek
W listopadzie mamy dwa długie weekendy, które w tym roku wypadają wyjątkowo korzystnie. Wszystkich Świętych jak zawsze będzie obchodzone 1 listopada i tym razem będzie to piątek. Do pracy większość z nas nie pójdzie także w poniedziałek 11 listopada, czyli w Narodowe Święto Niepodległości.
Tych dwóch okazji aż szkoda nie wykorzystać na podróże. Zwłaszcza że jeszcze do niedawna można było zarezerwować m.in. loty do Włoch za ok. 150 zł. I byłaby to pewna gwarancja lepszej pogody. Jednak okazuje się, że nawet ta w Polsce może zachęcić do zwiedzania.
Czytaj także:
Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB udostępniło długoterminowy model na listopad. Zgodnie z jego przewidywaniami, znaczna część tego miesiąca może nas zaskoczyć temperaturami nieco niższymi niż norma wieloletnia z lat 1991-2020. Ochłodzeniem ma być objęte zwłaszcza południe Polski, gdzie wartości będą o ok. 1-1,5 st. C niższe.
Ale co to oznacza w praktyce? Średnia temperatura maksymalna na przełomie października i listopada (czyli w długi weekend z Wszystkimi Świętymi) wyniesie 8-10 st. C w całym kraju. Ten najmniej optymistyczny scenariusz dotyczący temperatury minimalnej zakłada spadek do ok. 4-6 st. C w zdecydowanej większości kraju.
Dobra wiadomość jest taka, że raczej nie powinien to być deszczowy okres. Opady powyżej normy mogą wystąpić jedynie na Pomorzu, a także w woj. kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, opolskim i północy małopolskiego. Szanse na to, że w terminie 28 października-3 listopada spadnie więcej niż 10 mm deszczu, dla większości regionów wynoszą niespełna 60 proc. Natomiast na to, że wody będzie więcej niż 20 mm przez cały tydzień 17-25 proc. Większy ryzyko intensywniejszych opadów jest nad morzem (40-41 proc.) i na południu (33-39 proc. i 51 proc. w Tatrach).
11 listopada chłodniejszy, ale i deszczowy
Nie da się ukryć, że z każdym kolejnym tygodniem będziemy zbliżali się ku zimie. Boleśnie powinna nam o tym przypominać pogoda, bo każdy kolejny tydzień będzie chłodniejszy od poprzedniego. W dniach 4-10 listopada centralna i południowa Polska odnotują najpewniej temperatury poniżej wieloletniej normy. Dobra wiadomość jest taka, że będzie to raczej dość suchy tydzień, ponieważ w wielu miejscach szansa na opady przekraczające 10 mm nie przekracza 50 proc.
A co z długim weekendem? W dniach 11-17 listopada temperatura w całym kraju powinna utrzymać się w wieloletniej normie. W najcieplejszym wariancie możemy spodziewać się średniej temperatury na poziomie 5-7 st. C. W tym najmniej optymistycznym będą to 2-3 st. C w centrum i na południu, i ok. 4-5 st. C nad morzem.
Nie można też wykluczyć, że będzie to jeden z bardziej deszczowych tygodni listopada. Średnia suma opadów wyniesie na ogół 11-14 mm. Jedynie na zachodzie model przewiduje 8-10 mm deszczu. I choć w większości regionów jest ponad 60 proc. prawdopodobieństwa na to, że suma opadów przekroczy 10 mm, to na przekroczenia 20 mm szanse wynoszą do kilkunastu do 39 proc. (na południu).