Aż kreci się w głowie w sprawie Buddy i spółki. Zablokowali im na kontach 77 mln zł i 51 samochodów
redakcja naTemat.pl
15 października 2024, 15:01·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 15 października 2024, 15:01
"Razem tworzymy historię". To jedno z najpopularniejszych powiedzeń Kamila L. znanego jako Budda. I trzeba przyznać, że stworzył niezłą historię. Prokuratura Krajowa ujawniła, o jak ogromnej skali proceder podejrzewa m.in. znanego youtubera, który wraz z innymi zatrzymanymi nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Na ich kontach zablokowano astronomiczne kwoty.
Reklama.
Reklama.
Budda został zatrzymany przez CBŚP w poniedziałek rano. Dzień po zakończeniu jego "ostatniej loterii", choć formalnie to była już jego "druga ostatnia loteria".
Historia rozgrzała internet do czerwoności, bo jest on jednym z najpopularniejszych youtube'rów w Polsce. Teraz Prokuratura Krajowa ujawniła, że Budda wraz z 9 innymi osobami jest podejrzewany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała popełniać przestępstwa karno-skarbowe.
O tym, jakie pieniądze zarabia Budda, w internecie krążyły już legendy. On sam czasami uchylał nieco rąbka tajemnicy, ale cała skala była nieznana. Najwięcej ciekawości wzbudzały oczywiście jego "loterie", w których brały udział astronomiczne ilości głosów kupowanych przez nierzadko młodych internautów.
Co wiemy o skali zorganizowanej grupy przestępczej, przeciwko której od jakiegoś czasu służby budowały sprawę? Poniżej kilka liczb, które oficjalnie podała Prokuratura Krajowa.
1. Łączna suma pieniędzy znajdujących się w obrocie w celu tworzenia pozorów legalnej działalności stanowiła kwotę ponad 126 mln zł.
2. W trakcie czynności zabezpieczono mienie podejrzanych na łączną kwotę 140 mln złotych (szczegóły poniżej)
3. Zablokowano na rachunkach środki na kwotę ponad 77 mln złotych
4. Zarekwirowano 51 samochodów
5. Zabezpieczono także nieruchomości
Żaden z podejrzanych nie przyznaje się do winy, ale złożyli obszerne wyjaśnienia. Prokuratura skieruje wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie czterech osób na okres trzech miesięcy, wobec reszty zastosowano środki o charakterze wolnościowym.