
Prywatność wyrasta na główny przedmiot internetowych sporów. I po raz kolejny w ostatnich tygodniach obrywa się gigantowi Google. Amerykańskie i unijne instytucje wszczęły śledztwo w sprawie omijania przez Google ustawień prywatności przeglądarki Safari, która należy do... koncernu Apple. Google'owi grozi 16 tysięcy dolarów kary za każdy dzień naruszenia prywatności. Mało? Pozornie, bo tyle trzeba zapłacić za każdego poszkodowanego. A tych można liczyć w milionach
Zrezygnowałem z Gmail ze względu na prywatność
CZYTAJ WIĘCEJ
Te zapewnienia nie wystarczyły amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu, która sprawdza czy Google nie złamało zeszłorocznego porozumienia z rządem. Wtedy to internetowy gigant zobowiązał się do niezmieniania swojej swojej polityki prywatności. Jednak przed Komisją ciężka przeprawa, bo będzie musiała udowodnić, że działanie Google było świadome i zamierzone. A do tego internetowy gigant oczywiście się nie przyznaje.
Ile zarabia Google?
Tylko w pierwszym kwartale 2011 roku Google zarobiło 8,58 miliardów dolarów. To 27-procentowy wzrost w stosunku do tego samego kwartału w poprzednim roku. Po odliczeniu wszystkich kosztów operacyjnych, zysk "na czysto" to 2,3 miliardów dolarów.
CZYTAJ WIĘCEJ
Jeżeli Komisja potwierdzi te oskarżenia to Google będzie musiało sięgnąć głęboko do kieszeni. Bardzo głęboko. Przewidywana kara za jeden dzień naruszenia prywatności każdego użytkownika to 16 tysięcy dolarów. Nie wiadomo ile dokładnie jest "poszkodowanych", ale można liczyć ich w milionach. Ze źródeł zbliżonych do śledztwa wiadomo, że Komisja wstępnie zaczęła liczyć o jakich liczbach i kwotach może być mowa.

