Nie do końca jasne są same okoliczności zdarzenia. Początkowo przedstawiciele
lotniska informowali, że piloci podczas lądowania nie zdołali zahamować maszyny przed końcem pasa startowego i wjechali nim do wody. Lecz oświadczenie to szybko upadło na skutek wstępnych oględzin miejsca
wypadku. Rzecznik indonezyjskich linii lotniczych tłumaczył, że samolot "prawdopodobnie nie zdołał dolecieć do pasa" i skończył w wodzie.