Bardzo smutne informacje w poniedziałek rano dotarły z Egiptu. W pobliżu popularnego wśród polskich turystów Marsa Alam na dno poszła łódź Sea Story, na której znajdowało się 45 osób. Większość z nich to turyści różnych narodowości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
O sprawie zatonięcia łodzi w poniedziałek 25 listopada poinformował Reuters. Wiadomo, że na pokładzie znajdowało się 31 turystów. Jednostka w niedzielę opuściła port, a w poniedziałek ok. godziny 5:30 czasu lokalnego nadała sygnał SOS.
Fatalne wakacje w Egipcie. Łódź z turystami poszła na dno w pobliżu Marsa Alam
Z informacji przekazanych przez agencję wynika, że łódź z 31 turystami i 14 członkami załogi wypłynęła z dobrze znanego Portu Ghalib w niedzielę wieczorem. Na Morzu Czerwonym mieli spędzić kilka dni, ciesząc się pięknem tamtejszych raf koralowych. Do portu w Hurghadzie zgodnie z planem mieli dobić dopiero w piątek 29 listopada. Wiadomo już jednak, że tak się nie stanie.
W poniedziałek ok. godziny 5:30 (4:30 czasu polskiego) będąc w pobliżu uwielbianego przez Polaków Marsa Alam jednostka nadała sygnał SOS. Na miejsce od razu wysłano służby, a także helikoptery ratunkowe. Do południa z wody udało się wydobyć 16 osób. Nieznany pozostaje los pozostałych pozostałych 29 osób, które znajdowały się na pokładzie. Na razie nie wiadomo także, jakiej narodowości byli turyści, którzy mieli spędzić kilka dni na nurkowaniu w Morzu Czerwonym.
Dobre wiadomości zostały przekazane ok. godziny 13:00 czasu polskiego. BBC, powołując się na egipskie władze, przekazało, że z wody udało się uratować kolejnych 12 rozbitków. Na Morzu Czerwonym nadal trwa akcja ratunkowa, ponieważ los 17 osób pozostaje nieznany. Do akcji wkroczyło egipskie lotnictwo, a także armia. Rejon Wadi el-Gemal na południe od Marsa Alam, gdzie znaleziono rozbitków, jest stale przeszukiwany z morza i powietrza.
Statek, który zatonął w pobliżu Marsa Alam był nową jednostką
Do sprawy zatonięcia Sea Story jak na razie nie odniosła się firma Dive Pro Liveaboard, która jest właścicielem łodzi. Wiadomo jednak, że jednostka była nowa. Została wybudowana w 2022 roku. Na jej czterech pokładach i w 18 kabinach mogło przebywać maksymalnie 36 turystów.
Dodajmy, że Marsa Alam jest bardzo popularnym regionem wśród polskich turystów. Przyciągają ich tam nie tylko słoneczna aura i piękne plaże, ale przede wszystkim okoliczne rafy koralowe, które tętnią życiem. Wiele hoteli budowanych jest bezpośrednio przy nich, dzięki czemu turyści mogą wchodzić do wody z długich pomostów i od razu cieszyć się pięknem podwodnego życia. Takich atrakcji nie doświadcza się w wielu innych miejscach.