Krojenie cebuli dla wielu osób jest najgorszą aktywnością, jakiej można doświadczyć w kuchni. Płaczemy, szczypią nas oczy, niektórzy kichają tak, że nie są w stanie przygotować obiadu. Jednocześnie cebula jest lubianym dodatkiem do wielu dań. Jak sobie z tym poradzić? Wystarczy znać pewien sposób, dzięki któremu pokroimy cebulę bez łez.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak kroić cebulę, by nie płakać? Ten trik uratował mi gotowanie
Dlaczego płaczemy przy krojeniu cebuli? Krojenie cebuli często powoduje szczypanie i łzawienie oczu, co jest wynikiem reakcji chemicznych. W cebuli znajdują się enzymy oraz związki siarki.
Gdy kroimy cebulę, uszkadzamy jej komórki, co prowadzi do uwolnienia enzymów, które przekształcają związki siarki w lotne substancje drażniące, takie jak syn-propanotial-S-tlenek.
Ten gaz dociera do naszych oczu i reaguje z wodą na ich powierzchni, tworząc łagodny kwas siarkowy. W odpowiedzi organizm stymuluje gruczoły łzowe, próbując wypłukać drażniącą substancję, co wywołuje pieczenie i łzawienie.
Oto kilka sposobów, by poradzić sobie z krojeniem cebuli. Najpopularniejszym z nich jest włożenie warzywa do lodówki, ale są jeszcze inne triki. Jak to zrobić? Obrane warzywo należy włożyć do lodówki na około pół godziny przed krojeniem. Tak zmrożona cebula zdecydowanie mniej nas podrażnia i nie powoduje łez.
Innym sposobem jest kupienie specjalnego urządzenia, czyli siekacza do cebuli. Może i wymaga to kupna kolejnego gadżetu, ale jeśli jesteście miłośnikami cebuli, to warto zainwestować parę złotych, by kroić ją szybko, bez łez i właściwie bez żadnego wysiłku.
Kolejną alternatywą jest wybranie innego rodzaju cebuli. Mowa o delikatniejszej cebuli czerwonej, która nie powoduje łez, ale jasne jest, że nie zastąpi białej cebuli w każdym daniu. Czerwona lepiej sprawdzi się do sałatek czy makaronów, ale nie będzie wymarzonym dodatkiem do pierogów czy jajecznicy.
Kolejnym sposobem jest zapalenie w pobliżu cebuli świeczki. Brzmi to dziwnie, ale ma sensowne wytłumaczenie. Dzięki temu opary unoszą się w górę pomieszczenia i nie atakują tak mocno naszych oczu.
Sposobem naprawdę zabawnym dla leniwych jest za to krojenie cebuli w goglach lub okularach. Niektórzy wykorzystują do tego po prostu okulary do pływania lub przeciwsłoneczne, ale w sieci znajdziecie zabawny gadżet kuchenny, który nazywa się po prostu "okulary do krojenia cebuli". Warto jednak wiedzieć, że zazwyczaj najprostsze sposoby są najlepsze.
Dlatego polecamy wrzucić białe cebule do lodówki, by w każdej chwili móc użyć ich do dań bez wylewania niepotrzebnych łez.