Kandydatem KO na prezydenta Polski jest włodarz Warszawy Rafał Trzaskowski. Oficjalnie nie trwa jeszcze kampania, ale Trzaskowski już jeździ po Polsce. W czwartek prezydent stolicy nieźle się bawił podczas spotkania z Kołami Gospodyń Wiejskich w województwie świętokrzyskim.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Rozmawialiśmy o problemach małych miejscowości, takich jak te w powiecie koneckim, które się wyludniają. Dyskutowaliśmy, co zrobić, aby zatrzymać ten proces – mówił Trzaskowski, co cytuje Radio Kielce.
Trzaskowski z wizytą w woj. świętokrzyskim
Jak podkreślił, "kolejną ważną kwestią była dostępność usług publicznych". – Zależy nam, by dostęp do nich był taki sam w małych wsiach, jak i w dużych miastach. Rozmawialiśmy także o publicznej służbie zdrowia i konieczności utrzymania ważnych oddziałów w szpitalach powiatowych – obiecał.
Trzaskowski mówił też problemie wykluczenia komunikacyjnego mieszkańców małych miejscowości. – Takie miejscowości powinny mieć dobre połączenia z Kielcami, stolicą województwa, oraz większymi miastami, jak Warszawa – przekonywał.
Niecałe wydarzenie było takie poważne. "Szkło kontaktowe" opublikowało filmik, na którym widać, że kandydat KO całkiem dobrze się bawił z przedstawicielkami kół.
Kiedy panie śpiewały piosenkę pt. "Nasze góry świętokrzyskie", Trzaskowski też z nimi podśpiewywał.
To fragment tego utworu:
Nasze góry świętokrzyskie nie są wcale takie niskie,
wchodząc na to gołoborze tam się każdy zmęczyć może.
Sznuruj buty, plecak bierz do rąk i sękaty kij,
ruszaj z nami, bo nie dojdziesz sam tam, gdzie miałeś iść.
Potem słyszymy, że jeden z mężczyzn śpiewa do Trzaskowskiego, "abyś został prezydentem, społeczeństwo nasze czeka".
Trzaskowski dał się wcześniej poznać jako fan Jamiroquai
Włodarz stolicy zwrócił się wówczas do DJ-a z prośbą o zmianę muzyki na bardziej taneczną. – Moje miasto, weźcie troszeczkę pod uwagę. Puść odrobinę funku. Na chwilę, bo tu wszyscy chcą zrobić wam krzywdę – słychać było na nagraniu opublikowanym w internecie. Jak podał portal Pudelek, prezydent stolicy zamówił u DJ-a piosenkę w wykonaniu brytyjskiego zespołu Jamiroquai.
Ten zespół powstał w 1992 roku w Londynie. Wokalistą grupy jest Jay Kay, który w młodości był bezdomnym. Muzyk dopuszczał się wówczas drobnych przestępstwa. Oprócz Kaya, pierwszymi członkami kapeli byli Toby Smith, Stuart Zender, Wallis Buchanan i Nick Van Gelder.
Jamiroquai wydali swój pierwszy album studyjny w 1993 roku. Nosił on tytuł "Emergency on Planer Earth". Po roku swoją premierę miała ich druga płyta "The Return of the Space Cowboy", która zdobyła w Wielkiej Brytanii platynę.
Album "Travelling Without Moving" z 1996 roku zyskał w Polsce status złotej płyty. To z tego krążka pochodzą jedne z najbardziej znanych utworów zespołu, w tym m.in. kawałek "Virtual Insanity" oraz "Cosmic Girl".
Do 2010 roku zespół sprzedał ponad 20 miliony płyt na całym świecie. Warto dodać, że sam Kay znalazł się w 2004 roku na 950 miejscu rankingu najbogatszych Brytyjczyków według "Sunday Timesa".
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.