Ostatni odcinek trzeciego sezonu "Stamtąd", który uchodzi za godnego następcę "Zagubionych", właśnie ujrzał światło dzienne. Wraz z nim wyszły na jaw długo skrywane przed widzami sekrety miasteczka Fromville i jego mieszkańców. Choć wielu dziur fabularnych twórcy nadal nie załatali, jesteśmy o krok bliżej poznania całej prawdy o serialowej intrydze. Wyjaśniamy, co przełomowego zdradził nam finał.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Serial "Stamtąd"Epix i MGM+ zabiera widzów do zapuszczonego miasteczka, z którego nie ma wyjścia. Gdy już raz do niego wejdziesz, możesz jedynie pomarzyć o wolności. Ci, którzy zadomowili się w opustoszałym domu kolonijnym, gościnnej restauracji czy chłodnym kościele, są atakowani każdej nocy przez krwiożercze potwory wyglądające jak ludzie, a ochronę przed nimi dają tajemnicze kamienne talizmany.
W produkcji Epix i MGM+, której współtwórcami są producenci "Zagubionych"z lat 2004-2010, główną rolę odgrywa Harold Perrineau (odtwórca Michaela w "Lost"), który wciela się w próbującego zapanować nad porządkiem szeryfa Boyda.
Finał 3. sezonu "Stamtąd". Oto 4 rzeczy, których się dowiedzieliśmy
Od pierwszego odcinka tego sezonu fabuła "Stamtąd" subtelnie zapowiadała, że wydarzenia w miasteczku przybiorą dramatyczny obrót. Początkiem końca (pozornego spokoju) była drastycznej zmiany pogody, z którą pomimo dekad spędzonych w odizolowanym miejscu nie spotkał się nawet sam Victor. Później nocne potwory zaczęły wykazywać się jeszcze większą inteligencją niż dotychczas, zmuszając m.in. Boyda do patrzenia, jak zabijają matkę Kenny'ego, Tian-Chen.
Na dokładkę Fatima – żona syna szeryfa, Ellisa – zaszła w ciążę, ale w brzuchu – zamiast dziecka – miała pustkę. Do ostatniego odcinka trzeciej odsłony widzowie zasypywani byli kolejnymi pytaniami bez odpowiedzi, wśród których przewinęły się nadnaturalne motywy.
Część widzów słusznie krytykowała twórców za wprowadzanie kolejnych wątków, bez wyjaśnienia tych poprzednich (prowadzonych notabene od 2022 roku). Tempo akcji również pozostawiało wiele do życzenia – w 40-minutowych odcinkach albo powtarzane były w kółko te same rzeczy, albo zwyczajnie wiało w nich nudą. Nie zapominajmy również o nadmiernej ekspozycji w dialogach, które tłumaczyły nam fabułę, zamiast nam ją pokazać.
Pomimo rys finał "Stamtąd" sprostał najważniejszemu zadaniu. Otóż wreszcie dostaliśmy soczyste mięso, a nie podroby. Mieszkańcy Fromville wiedzą już, na czym stoją. Oto, najważniejsze rzeczy, o jakich dowiedzieliśmy się z odcinka zatytułowanego "Revelations: Chapter Two".
1. Reinkarnacja
Teorie, że bohaterowie "Stamtąd" są reinkarnacjami poprzednich mieszkańców Fromville, krążyły po internecie jeszcze w trakcie emisji pierwszego sezonu w 2022 roku. Publiczność zwróciła szczególną uwagę na osobiste pamiątki z przeszłości, które postaci znajdowały w okolicznych domach, samochodach, a nawet i lesie, a także na dość intymne interakcje między nimi. Przykładowo: Tabitha (Catalina Sandino Moreno) natrafiła tam raz na wykonaną przez siebie bransoletkę dla męża, Jima (Eion Bailey), która miała się zgubić.
A skoro przy Tabicie jesteśmy, fani dostrzegli, że ma ona silne powiązanie z Fromville. Widzi duchy dzieci, a także z matczyną czułością podchodzi do straumatyzowanego Victora, który – jak już wspomnieliśmy – jest zamknięty w tym dziwnym miejscu od małego. Inną postacią świadomą obecności zjaw jest geniusz Jade (David Alpay).
Finał trzeciego rozdziału "Stamtąd" potwierdził spekulacje widzów na temat reinkarnacji, pokazując, że poprzednie wcielenia Tabithy i Jade'a faktycznie zamieszkiwały niegdyś Fromville. Okazało się, że żona Jima była w poprzednim życiu matką Victora, Mirandą, która poświęciła się, by ratować "uwięzione w wieży dzieci" (nawiedzające Tabithę duchy), a Jade był Christopherem, mężczyzną posiadającą lalkę dla brzuchomówców, którego w dzieciństwie znał Victor.
Jakby tego było mało, Miranda i Christopher również zostali sprowadzeni do miasteczka jako czyjeś reinkarnacje. Wiadomo, że poprzedzające ich "wcielenia" były małżeństwem i posiadały razem dzieci, co wyjaśniałoby, dlaczego Tabitha i Jade od początku serialu mieli ze sobą tak dobry kontakt.
"Myślę, że pewne osoby po prostu należą do tego miejsca, a inne zostały zwyczajnie wciągnięte razem z nimi do Fromville" – wskazał na Reddicie użytkownik KaySen762. To spostrzeżenie może mieć zatem sens. W drugim sezonie serialu do miasteczka wjechał autokar pełen pasażerów, wśród których był Elgin (Nathan D. Simmons). Tylko on kojarzył już skądś to miasteczko i ostrzegał resztę podróżujących, by stąd uciekali.
2. Nawiedzone dzieci
Wątek widzianych przez Tabithę duchów dzieci również się wyjaśnił. Scenarzyści rozwiali wątpliwości związane z powtarzanym przez nie w kółko słowem "anghkooey", które – według scenariusza – oznacza wyraz "pamiętaj". To dzięki ponownemu spotkaniu ze zjawą bladej dziewczynki żona Jima zrozumiała, że w grę wchodzi motyw reinkarnacji. Dziecko było pociechą jednego z jej poprzednich wcieleń.
Co więcej, Tabitha i Jade zorientowali się, że czające się w lesie dzieci zostały dawno temu złożone w ofierze przez ludzi z Fromville, którzy pragnęli nieśmiertelności.
W jaki sposób bohaterowie przypomnieli sobie mroczną historię miasteczka? Jade zagrał na skrzypcach melodię kołysanki, którą jego poprzednie wcielenie śpiewało swoim dzieciom.
Tym, co nadal pozostaje tajemnicą, jest pochodzenie słowa "anghkooey". Widzowie nadal nie wiedzą, z jakiego języka się ono wywodzi i tym samym jak daleko sięgają korzenie Fromville.
3. Ciąża Fatimy
Kiedy ciężarna Fatima (Pegah Ghafoori) udała się w połowie sezonu do kliniki medycznej, USG pokazało, że w jej łonie nie rozwija się żadne dziecko. Odkąd dowiedziała się o ciąży, miała problemy ze zdrowiem (m.in. wypadają jej zęby) i dziwne zachcianki (m.in. chęć jedzenia zgniłych warzyw i picia krwi). W finale potwierdziły się teorie fanów, o tym, że kobieta spodziewa się... potwora.
Przed porodem Fatima została uprowadzona przez Elgina, który zrobił to za namową zjawy ukazującej się jako kobieta w kimonie. Bohaterka urodziła więc w obecności ducha, który następnie zabrał zakrwawione łożysko do podziemnej groty potworów. Z łożyska wyrósł szczerzący się od ucha do ucha chłopak z rudymi włosami.
Tutaj warto podkreślić, że przed zapłodnieniem szeryf Boyd zabił jednego z nocnych monstrów (uśmiechającego się ryżego mężczyznę) i został zainfekowany jego krwią, którą później – jako dawca – przekazał swojemu synowi, Ellisowi, by ratować mu życie. Skażona krew męża Fatimy może zatem wiele wyjaśniać.
4. Podróż w czasie
W ósmym odcinku trzeciego sezonu Julie (Hannah Cheramy), czyli nastoletnia córka Tabithy i Jima, zaczęła podróżować w czasie. Jak się okazało, to ona była odpowiedzialna za zrzucenie Boydowi liny i uratowanie go z ruin wieży na początku drugiej odsłony serialu.
W "Revelations: Chapter Two" dziewczyna postanowiła wyjawić swojemu młodszemu bratu, Ethanowi (Simon Webster), że posiada takie zdolności. Chłopiec nazwał ją "podróżnczką po opowieści", ale niczym stary mędrzec zasugerował, że tego, co się już wydarzyło, nie da się zmienić. Bohaterka zinterpretowała jego słowa w nieco pokraczny sposób, gdyż momentalnie ruszyła do ruin wieży z myślą o ocaleniu Tian-Chen przed śmiercią z rąk potworów.
Ostatnie minuty trzeciego sezonu udowadniają, że Ethan miał rację. W finale "Stamtąd" do spacerującego po lesie Jima podbiegła roztrzęsiona córka – zamiast długich włosów miała fryzurę na boba i duże zadrapanie na policzku, co posłużyło jako podpowiedź dla widza, że pochodzi z przyszłości. Julie domagała się, by jej ojciec czym prędzej uciekał, ale ten nie słuchał.
Nagle przy Jimie pojawił się nieznany nikomu we Fromville przerażający mężczyzna w poszarpanej żółtej marynarce. Starzec najpierw chwycił ojca Julie za gardło, a następnie je rozerwał, mówiąc: "Próbowałem cię ostrzec. Twoja żona nie powinna była kopać tego dołu".
Tajemnicza postać wystąpiła w pierwszym sezonie "Stamtąd", ale wówczas mogliśmy usłyszeć wyłącznie jej głos. Chodzi o scenę, w której Jimowi udało się nawiązać połączenie telefoniczne dzięki zbudowanej wspólnie z Jadem antenie. Mężczyzna użył wtedy tego samego ostrzeżenia (słowo w słowo), co w finałowym odcinku trzeciego sezonu.
Na dodatek w tej odsłonie starca w żółtej marynarce możemy zobaczyć wśród obrazów namalowanych z pamięci przez Victora.
Kiedy premiera 4. sezonu "Stamtąd"?
Jak pisaliśmy w naTemat, stacja telewizyjna MGM+ zapowiedziała niedawno powstanie czwartego sezonu "Stamtąd". Produkcja rozpocznie się w Nowej Szkocji w Kanadzie w 2025 roku, a premiera zaplanowana jest na 2026 rok.
– Serial stał się prawdziwą sensacją dla MGM+, przyciągając uwagę milionów widzów i podkreślając wyjątkowość naszej marki. (...) Z niecierpliwością czekamy na możliwość dostarczenia odpowiedzi, których publiczność "Stamtąd" tak entuzjastycznie oczekuje w sezonie czwartym! – oznajmił Michael Wright, szef MGM+.