W poniedziałek (2 grudnia) poinformowano, że nie żyje matka Eminema. Debbie Nelson zmarła w wieku 69 lat z powodu komplikacji związanych z poważną chorobą. O jej problemach ze zdrowiem zagraniczne media donosiły w już sierpniu bieżącego roku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Debbie Nelson nie żyje. Matka Eminema miała 69 lat
Jak podaje TMZ, Debbie Nelson zmarła w wieku 69 lat w mieście St. Joseph w stanie Missouri. Doznała powikłań związanych z nowotworem płuc. Wiadomość o jej śmierci potwierdził przedstawiciel prasowy Eminema.
Przypomnijmy, że w sierpniu amerykańskie media przekazywały, że matce znanego rapera "nie zostało dużo czasu".
Relacja Eminema z matką nie należała do najspokojniejszych. Muzyk zarzucał jej m.in. zaniedbania, a o problemach w ich rodzinie mogliśmy usłyszeć w takich piosenkach jak "Cleanin' Out My Closet", w której śpiewał: "Najbardziej boli mnie to, że nie przyznasz się do błędów. (...) Wmawiaj sobie, że byłaś matką".
Pod koniec lat 90. Nelson pozwała syna o zniesławienie na 11 mln dolarów. Choć sąd wydał werdykt po jej stronie, kobieta otrzymała jedyni 25 tys. dolarów.
Dopiero w 2007 roku Nelson wydała autobiografię zatytułowaną "My Son Marshall, My Son Eminem. Setteing the record straight on my life as Eminem's mother", w której przyznała się, że zawiodła go w dzieciństwie. W piosence "Headlights", która ukazała się w 2013 roku, artysta również przeprosił swoją rodzicielkę, wyrażając żal z powodu słów, jakich użył pod jej adresem w swojej twórczości.
Kim była Debbie Nelson?
Przypomnijmy, że Debbie Nelson urodziła się w 1955 roku w stanie Kansas. Jak sama podkreślała, wychowała się w dysfunkcyjnej rodzinie, która liczyła wielu członków. Po rozwodzie rodziców jako najstarsza z piątki dzieci musiała utrzymywać bliskich. Miała zaledwie 16 lat, gdy wzięła ślub z ojcem rapera, Marshallem Brucem Mathersem Jr.
Eminem miał także trudną relację z ojcem, który miał go porzucić tuż po narodzinach. Mathers Jr. udzielił w 2001 roku wywiadu, w którym zapewniał, że bardzo zależało mu na tym, by znów zagościć w życiu swojego syna. – Nie jestem zainteresowany jego pieniędzmi. Chcę po prostu z nim porozmawiać – mówił na łamach brytyjskiego dziennika "Mirror". Zmarł w 2019 roku.