Eminem powrócił z dwunastym albumem, którego tytuł ogłasza śmierć Slim Shady'ego. W jednej piosence słynny raper śpiewa o kancelowaniu go przez fanów z pokolenia Z. Młodzi nie reagują na krążek oburzeniem, a wręcz przeciwnie. Razem z muzykiem mają polewkę. "Ale to ty dzwonisz" – odpowiadają memami.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"The Death of Slim Shady (Coup de Grâce)" jest dwunastym albumem studyjnym w bogatej dyskografii Eminema, który miał swoją premierę 12 lipca. Recenzje liczącej 20 utworów płyty, która ma być wielkim powrotem wielkiego rapera, są niestety mieszane.
"Album koncepcyjny o zabijaniu własnego alter ego nie uchroni figlarnie inteligentnego Eminema przed tym samym nudnym i przestarzałym materiałem" – napisał Dash Lewis z popularnego portalu muzycznego Pitchfork. Internetowa sensacja, czyli krytyk Anthony Fantano, przyznał krążkowi ocenę 5/10. – To w żadnym wypadku nie jest wskaźnik rozwoju osobistego Eminema – mówił w 14-minutowym filmie na YouTube.
"Kiedyś świetny raper, teraz brzmi jak gwiazda doświadczająca nagłego spadku formy" – stwierdził Rob Sheffield z amerykańskiego czasopisma kulturowego "Rolling Stone".
Eminem śpiewa o pokoleniu Z (WIDEO)
Największego rozgłosu w mediach społecznościowych, a zwłaszcza na TikToku, doczekała się piosenka zatytułowana "Trouble", w której Eminem odwołuje się do sytuacji z 2021, kiedy miał paść ofiarącancel culturew internecie za obrazoburcze teksty. Przypomnijmy, że artystę krytykowano wtedy za numer "Love the Way You Lie" z Rihanną – chodziło o słowa: "Jeśli ona kiedykolwiek spróbuje k***a odejść, przywiążę ją do łóżka i spalę ten dom".
W "Trouble" Eminem rapuje: "Pie****ę ślepych ludzi / głusi też są do niczego / Tak samo kaleki, ty głupia czworonożna ofermo. (...) Puść mnie, s**o. Skancelujesz mnie? Wyzetkujesz mnie, bruh?".
Oczywiście na odpowiedź młodych internautów nie trzeba było długo czekać. Wiele osób z pokolenia, któremu dopieka Slim Shady, broni rapera, a nawet zapewnia, że "przecież nic do niego nie ma". "Eminem płacze i błaga o uwagę, kiedy żadna Zetka nie próbuje go kancelować"; "To milenialsi wmówili Eminemowi, że Gen Z na niego poluje"; "Kochanie, to miłe z twojej strony, ale my nawet o tobie nie myślimy" – czytamy na portalu X (dawnym Twitterze).
Trzy lata temu magazyn dla mężczyzn "Esquire" wskazał, że ludzie broniący Eminema i jego "problematycznych" piosenek, tłumaczyli, iż twórczość ich idola od zawsze była kontrowersyjna, a pokolenie Z odkryło ją dopiero w dobie "zwiększonej wrażliwości".
W "Houdini" Eminem objeżdża nawet... własne dzieci
W "Houdini" bardzo ostro dostaje RuPaul, który wciela się w słynną drag queen i prowadzi kultowy program "RuPaul's Drag Race", a także obrywają: producent, raper i mentor Eminema Dr. Dre (który występuje w teledysku), Jimmy Iovine, współzałożyciel wytwórni Interscope, wydawcy płyt Eminema oraz jego wspomniany menedżer Paul Rosenberg.
W kawałku Eminem dissuje też własne dzieci, które nazywa publicznie "bachorami". Przypomnijmy, że ma ich troje: biologiczną córkę, 28-letnią Hailie Jade Scott; adoptowaną 31-letnią Alainę Marie Scott, córkę siostry Eminema; a także adoptowane 22-letnie Stevie Laine Scott (to osoba niebinarna), biologiczne dziecko jego byłej żony Kimberly Anne Scott.