"Z ogromnym żalem informujemy o śmierci Stanisława Tyma, wielkiej postaci polskiej kultury i mediów. Przez dekady meblował nam zbiorową wyobraźnię i kształtował poczucie humoru" – poinformowała w piątek redakcja tygodnika "Polityka".
Aktor, satyryk, scenarzysta, reżyser, kabareciarz i felietonista, gwiazdor "Misia", "Rejsu" i kultowych komedii Stanisława Barei miał 87 lat. Przyczyna śmierci Stanisława Tyma nie została podana do informacji publicznej.
Na co chorował Stanisław Tym? Tak aktor mówił o swojej chorobie
W 2023 roku Stanisław Tym wyjawił, że przed laty wykryto u niego raka żołądka. – Miałem zaledwie 3 proc. szans na przeżycie. Ale te trzy miałem. Wycięli mi żołądek i zrobili nowy z jelita cienkiego. 17 lat już z nim żyję" – opowiadał aktor. W walce z chorobą wspierała go żona Anna Tym, również aktorka.
Po jej śmierci w lipcu 2023 roku aktor wycofał się życia publicznego. W marcu pojawił się jednak na premierze napisanej przez siebie i Jerzego Dobrowolskiego sztuki "Ciemny grylaż" w reżyserii Cezarego Żaka. To kolejna adaptacja spektaklu, który ze względów cenzuralnych po raz pierwszy udało się wystawić dopiero po zwycięstwie Solidarności, jesienią 1980 r. w Teatrze Rozmaitości w Warszawie.
Kiedy Tym, który poruszał się przy pomocą chodzika, pojawił się na widowni Och-Teatru w Warszawie, został osobiście przywitany przez Cezarego Żaka, a publiczność nagrodziła go gromkimi brawami i owacjami. Legendarny aktor nie krył wzruszenia.
Przypomnijmy, że Stanisław Tym zadebiutował na dużym ekranie w 1959 roku w "Cafe pod Minogą", a sławę przyniosły mu role w kultowych komediach: "Rejsie" Marka Piwowskiego (1970) i "Misiu" w reżyserii Stanisława Barei (1981), gdzie stworzył niezapomniane kreacje pasażera na gapę i prezesa klubu sportowego Tęcza.
Był jednym z ulubionych aktorów Barei. Niezapomniane role Stanisława Tyma zawdzięczamy właśnie jego słynnym filmom komediowym, jak: "Poszukiwany, poszukiwana", "Nie ma róży bez ognia", "Niespotykanie spokojny człowiek", "Brunet wieczorową porą" i "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz".
Tym nie ograniczał się jednak do aktorstwa. Był autorem scenariuszy do kilku filmów: wspomnianych "Bruneta wieczorową porą" (pod pseudonimem Andrzej Kill), "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?", Misia", a także "Rozmów kontrolowanych" (1991) oraz "Rysia" z 2007 roku. Te dwa ostatnie tytuły również wyreżyserował.