
Wyjdźmy na warszawskie ulice i wyraźmy swój sprzeciw wobec przenoszenia odpowiedzialności za przemoc na tle seksualnym ze sprawców na ofiary! Nie pozwólmy, aby przykazanie „jak nie dać się zgwałcić” było ważniejsze niż „nie gwałć”! Nie gódźmy się na traktowanie ludzi jak bestii niepotrafiących zapanować nad własnym popędem seksualnym! CZYTAJ WIĘCEJ
“Załóżmy kuse ciuszki i sprowokujmy ... sprowokujmy do myślenia!” – apelują organizatorzy marszu związani z Queerowym Centrum Społecznym i Fundacją im. Heinricha Bölla. Inicjatywie towarzyszyć będą konferencja naukowa, dwie imprezy klubowe oraz Kurs Samoobrony prowadzony przez Kobiecą Szkołę Walki "Wing Tsun". O pomysł oraz ideę przyświecającą inicjatywie pytamy Małgorzatę Kamińską, rzeczniczkę prasową Marszu Szmat.
Czy w Polsce rzeczywiście w ten właśnie sposób myśli się o przestępstwach seksualnych? Dlaczego postanowiliście protestować?
Nie, to są niezależne od siebie wydarzenia, które odbywają się na całym świecie.