
Jest zastępcą przewodniczącego Miejskiego Zespołu do Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, Członkiem Zespołu Monitorującego do spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie przy Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, Przedstawiciel Wojewody Mazowieckiego w Radzie Społecznej Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej; ukończyła Studium Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie; osoba z wieloletnim doświadczeniem w pracy z osobami doznającymi przemocy. CZYTAJ WIĘCEJ
Jak to możliwe, że tak często winy za gwałt doszukuje się w kobiecie, a nie w sprawcy?
Zobacz: Tylko jedna na dziesięć ofiar ujawnia gwałt. Winni: policjant, lekarz, sędzia
Wiele osób obawia się również reakcji rodziny, znajomych, przyjaciół. Zdarza się, że kobieta słyszy: "Dostałaś to, na co zasłużyłaś", "Sama tego chciałaś, przecież go prowokowałaś", "Po co się tak wyzywająco ubierałaś?". Osoba pokrzywdzona jednak nie powinna wierzyć w to, co mówią inni i pamiętać o tym, że winę za to, co się stało ponosi tylko i wyłącznie sprawca a nie ona sama. CZYTAJ WIĘCEJ
To prawda, że ofiary gwałtu często zrzucają winę na siebie?
Po ofiarach gwałtu do celu CZYTAJ WIĘCEJ
Przesłuchanie w sprawie gwałtu, o którym pisaliśmy wczoraj, pozostawia wiele do życzenia. Jak powinny wyglądać takie zeznania?
Nie liczy się to, czy do gwałtu doszło na dyskotece, w parku, czy pracy, u ofiary czy u napastnika w domu. Bez znaczenia, czy kobieta wcześniej była na randce z tym mężczyzną czy nigdy wcześniej go nie widziała. Nie istotne, czy do przestępstwa doszło w dzień czy w nocy. Gwałt jest gwałtem jeśli do stosunku lub innej czynności seksualnej (na przykład seksu oralnego) doszło wbrew woli kobiety. CZYTAJ WIĘCEJ
Czy ludzie rozumieją, że gwałt to nie tylko napad w ciemnym parku przez zamaskowanych napastników. Przecież może do niego dojść równie dobrze w małżeńskiej sypialni?
Analiza postępowań karnych pokazuje, że najczęstszą i zarazem pierwszą barierą utrudniającą zgwałconej kobiecie zawiadomienie organów ścigania o popełnionym przestępstwie są okoliczności, w których musi ona zawiadomić o jego popełnieniu. Na ogół kobiety przekazują funkcjonariuszowi pierwsze informacje na korytarzu komisariatu lub komendy, bardzo często w obecności innych osób. Prawo nie gwarantuje pokrzywdzonym prawa do prywatności w sposób dostateczny. CZYTAJ WIĘCEJ
Bohaterka poprzedniego tekstu na policję zgłosiła się po tygodniu. Czy fakt, że kobieta nie płacze i nie histeryzuje podczas przesłuchania, daje prawo do bagatelizowania jej zeznań?