Mieszkanie za milion złotych i samochód z 2017 roku – to część zapisów, które znajdziemy w oświadczeniu majątkowym Magdaleny Biejat. Co jeszcze uwzględniła w nim kandydatka Nowej Lewicy w wyborach prezydenckich?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Magdalena Biejat aktualnie jest wicemarszałkinią Senatu, a jeszcze w poprzedniej kadencji sprawowała funkcję posłanki. 15 grudnia oficjalnie potwierdziło się, że zostanie kandydatką Nowej Lewicy w wyborach prezydenckich w 2025 r.
Majątek Biejat sprawdziliśmy na podstawie najnowszego oświadczenia, które złożyła w listopadzie 2023 r.
Oświadczenie majątkowe Magdaleny Biejat
Jak wynika z dokumentu, przedstawicielka Senatu miała oszczędności w wysokości 6319,52 zł. Ponadto w obcej walucie – 11,20 euro oraz 25,66 funtów. Biejat jest również współwłaścicielką 90-metrowego mieszkania, którego wartość szacowana jest na 1 mln zł. Posiada też samochód – hybrydową Toyotę Auris z 2017 r.
W oświadczeniu majątkowym wskazała, że w ostatnim roku (punkt odniesienia to listopad 2023 r.) otrzymała 124056,20 zł z tytułu uposażenia poselskiego, 37745,96 zł diety parlamentarnej (w tym 7745,96 zł opodatkowane).
Niektórzy zwrócili uwagę na cenę wspomnianego wyżej mieszkania, które wpisała polityczka. Chodzi o to, że np. w jej oświadczeniu majątkowym jako posłanki z 2020 r. również została wpisana ta nieruchomość o wartości 1 mln zł. Przez cztery lata ceny na rynku drastycznie rosły, więc wygląda to tak, jakby Biejat "zamroziła" cenę swojego mieszkania.
Biejat kandydatką Nowej Lewicy
Jak pisaliśmy w naTemat.pl już wcześniej spekulowano, że Magdalena Biejat może zostać kandydatką Lewicy. Oprócz niej rozważane były kandydatury Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, ministry rodziny, pracy i polityki społecznej, a także Katarzyny Kotuli – ministry ds. równości oraz Krzysztofa Kukuckiego, prezydenta Włocławka.
Biejat od początku była uważana za jedną z faworytek, zwłaszcza po rozłamie w Partii Razem, z której się wywodzi. Wewnętrzne sondaże Lewicy wskazywały również na jej dużą popularność wśród wyborców.