Od nowego roku dentyści mają kategoryczny zakaz używania plomb z amalgamatem, czyli preparatem opartym na rtęci. Ten szkodliwy pierwiastek jest wycofywany z coraz większej liczby produktów i towarów. Niedługo nie będzie można używać jej podczas produkcji lamp.
Przyczyną bezwzględnego rugowania rtęci z produktów powszechnego użycia jest oczywiście troska o środowisko oraz zdrowie ludzi i innych organizmów. Rtęć przed laty była szeroko stosowana na różne sposoby. Od 2009 roku nie można już w całej Unii sprzedawać termometrów zawierających ten pierwiastek. Teraz zakaz obejmie plomby amalgamatowe, a w niedalekiej przyszłości również niektóre lampy.
Rtęć jest problemem dla wszystkich żyjących organizmów. To pierwiastek silnie toksyczny. Ma też wysoką trwałość, łatwo się rozprzestrzenia i akumuluje na przykład w różnych organach.
Teraz żadne materiały do wypełnień dentystycznych nie będą już zawierać rtęci, z wyjątkiem przypadków, kiedy będzie to wymagane potrzebami medycznymi, lub zlecone przez lekarza. Unijni urzędnicy zwracają uwagę na fakt, że prawie nikt na tym nie straci. Alternatywy amalgamatu są znane od dawna, łatwo dostępne, nie są drogie.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Warto przypomnieć, że od dwóch lat Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje plomb wykonanych z amalgamatu. Ale tak dzieje się choćby na Słowacji i w Czechach. Tam państwo płaci za łatanie ubytków opartym na rtęci amalgamatem. Te kraje będą miały wydłużony termin odejścia od rtęci do połowy 2026 roku.
Poza nielicznymi wyjątkami takie przepisy zaczną teraz obowiązywać w całej Unii Europejskiej. I nie będą dotyczyć tylko plomb. Najpóźniej do 2027 roku kraje UE zaprzestaną również produkcji, importu i eksportu niektórych lamp z rtęcią. Te zostaną z powodzeniem zastąpione o wiele bardziej oszczędnymi i mniej toksycznymi diodami LED.
Unia ma w tym jeden cel: całkowite wyeliminowanie rtęci. Już dziś w krajach UE używa się jej najwięcej właśnie do plomb i do lamp. Tymczasem rtęć jest niezwykle groźna, szczególnie dla kobiet ciężarnych i dzieci znajdujących się jeszcze w ich łonach.
MSN zaoferuje bezpłatny dostęp na wiele wydarzeń