
Przy omawianiu prognozy pogody na ostatnie dni stycznia trzeba zwrócić uwagę, że trzecia dekada pierwszego miesiąca w roku to statystycznie najchłodniejszy okres w roku. Nic jednak nie wskazuje na to, by miały przyjść mrozy czy śnieżyce. Sumy opadów w Polsce nie będą wysokie i raczej poniżej normy klimatycznej – podają Fani Pogody.
Jaka pogoda do końca stycznia i na początku lutego? Prognoza długoterminowa
W tym tygodniu (20-26 stycznia) opadów będzie niewiele. Polska znajdzie się bowiem pod wpływem antycyklonu, który zapewni pogodną aurę. Tylko miejscami mogą wystąpić przelotne opady mokrego śniegu. Mowa tu szczególnie o okresie pomiędzy 21 a 22 stycznia na południu oraz południowym wschodzie Polski.
W trzeciej dekadzie stycznia zobaczymy przelotne opady, na ogół deszczu, rzadziej deszczu ze śniegiem czy samego śniegu. Okresowo pojawią się silniejsze powiewy wiatru. Chodzi tu głównie o góry oraz północne i zachodnie krańce Polski. Wichur jednak w skali ogólnopolskiej nie będzie.
Głównie w ostatnich dniach stycznia będziemy mieli do czynienia z łagodniejszym powietrzem polarnomorskim. Zimy termicznej z tego powodu więc raczej nie powinniśmy się spodziewać. Raczej będzie to coś na kształt termicznego przedwiośnia.
Ma się ono utrzymać aż do pierwszej dekady lutego. Widoków na zimową aurę na nizinach na razie nie ma. Odwilż może przyjść nawet w górach.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Podsumujmy: widoków na trwałą zimę termiczną w najbliższych tygodniach nie ma. Po wyjątkowo ciepłym okresie prognozowane jest co prawda nieznaczne ochłodzenie, ale temperatury dalej będą wyraźnie wyższe od normy wieloletniej w tym okresie. Możemy mieć regularnie do czynienia z wartościami około 5-10 stopni Celsjusza.
Ewentualne epizody zimowe, jeśli w ogóle będą miały miejsce, to okażą się raczej incydentami i nie obejmą całej Polski. Można już z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że cały sezon zimowy okaże się ciepły.
Zobacz także