
59. Super Bowl odbył się 9 lutego 2025 roku w Caesars Superdome w Nowym Orleanie. W meczu zmierzyły się dwie najlepsze drużyny Kansas City Chiefs oraz Philadelphia Eagles. Ostatecznie wygrała druga z wymienionych.
Co ciekawe, gwiazdą Kansas City Chiefs jest Travis Kelce, obecny partner Taylor Swift. Piosenkarka przybyła na miejsce, aby z trybun obserwować poczynania swojego wybranka.
Siedziała u boku raperki Ice Spice i przyjaciółki Ashley Avignone. Organizatorzy w pewnym momencie postanowili podkreślić obecność Swift i pokazali ją na wielkim ekranie na stadionie. Kibice przyjęli to jednak dość skrajnie.
Jedni wiwatowali, ale drudzy – i to przebiło się zdecydowanie bardziej – buczeli i gwiazdami. Wideo z tamtego momentu już obiegło sieć. Taylor miała na nim początkowo zaskoczony wyraz twarzy, ale po chwili zaczęła się śmiać.
Gdy zauważyła, że pokazano ją na wielkim ekranie, powiedziała coś do koleżanki siedzącej obok. Portal Daily Mail zapytał nawet eksperta od czytania z ruchu warg, co przekazała Taylor.
– O, co? Co tu się dzieje? – miała zapytać Swift, jak twierdzi NJ Hickling.
Po fali zainteresowania tym zdarzeniem w sieci pojawiły się głosy, że były to po prostu głosy kibiców drużyny przeciwnej do tej, w której grał tego wieczoru Kelce.
Niegdyś Taylor kibicowała właśnie Philadelphia Eagles i nawet dała temu wyraz w piosence "Gold Rush". Potem się to zmieniło, gdy nawiązała bliską relację z Travisem.
Dodajmy, że na Super Bowl 2025 w przerwie od meczu wystąpił Kendrick Lamar. Został on tym samym pierwszym artystą hip-hopowym, który zrobił na tym wydarzeniu solowe show. Jego widowisko również dostarczyło widzom wielu emocji. Szczególnie moment, w którym uderzył w innego znanego rapera: Drake’a.
Zobacz także