Założyciel marki Red is Bad wyszedł z aresztu. Tak to tłumaczy PK
Założyciel marki Red is Bad wyszedł z aresztu. Tak to tłumaczy PK Fot. AGENCJA SE/East News
Reklama.

Paweł S. z Red is Bad wyszedł z aresztu

"W dniu 4 lutego prokurator uchylił tymczasowe aresztowanie stosowane wobec Pawła S., podejrzanego w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w RARS" – przekazał w czwartek prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

"Powodem decyzji było ustanie przesłanek do dalszego stosowania izolacyjnego środka zapobiegawczego" – wyjaśnił śledczy. "Celem zabezpieczenia dalszego toku postępowania prokurator zastosował środki wolnościowe: poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktu ze wskazanymi osobami" – dodał. "Śledztwo jest kontynuowane" – podkreślił.

Przypomnijmy, że 31 października 2024 roku prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar informował, że Paweł S. został deportowany z Dominikany do Polski.

"Informuję, że Paweł S. jest już w Polsce i pozostaje w dyspozycji polskich prokuratorów. Na jutro zostały zaplanowane czynności z jego udziałem" – ogłosił wówczas Bodnar w serwisie X.

Wobec Pawła S. śledczy wystosowali poważne zarzuty

Paweł S. był poszukiwany na mocy listu gończego, europejskiego nakazu aresztowania oraz czerwonej noty Interpolu. Śledztwo w jego sprawie ruszyło pod koniec 2023 roku.

Na podstawie materiałów zgromadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) oraz zawiadomienia Generalnego Inspektora Informacji Finansowej wszczęto postępowanie, gdy wykazano, że w ciągu ostatnich trzech lat marka Red is Bad zdobyła zamówienia o wartości pół miliarda złotych, pomijając procedury przetargowe.

Pod koniec sierpnia 2023 r. prokuratura postawiła S. zarzuty związane z poważnymi nieprawidłowościami w procesie zamówień publicznych. Paweł S. starał się uniknąć aresztowania, wnioskując o wydanie listu żelaznego, ale Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił jego prośbę.