
Pytania nie były trudne. Były elementarne, wręcz infantylnie proste. Nie potrzeba było wybitnej wiedzy matematycznej, czy historycznej. Gimnazjaliści okazali się jednak edukacyjnymi ignorantami. Sonda "Testy gimbazjalne" reporterów CzyliSatyra przeprowadzona tuż po testach gimnazjalnych na początku śmieszy, później zdumiewa i szokuje. Uczniowie polegli przy pytaniach o liczbę dni w roku, o nazwisko prezydenta i o nazwy kontynentów. To wstrząsające tym bardziej, że na pytania odpowiadali wtedy, kiedy są przecież przygotowani. Zdają właśnie testy.
Niestety... dziś gimnazjaliści wypowiadali się zbyt dobrze... Nie będzie kolejnego filmu z testów gimnazjalnych ;( BUAHAHAHAH ŻARTUJEMY!!! Mamy tyle materiału, że nie zdążyliśmy go jeszcze skleić! CZYTAJ WIĘCEJ
Nie no miało być proste
Problemów nastręczyła również wiedza historyczno-polityczna. Nie znali daty bitwy pod Grunwaldem, utraty przez Polskę niepodległości, ale również nazwiska obecnie urzędującego Bronisława Komorowskiego. Partią rządzącą w Polsce jest za to według nich koalicja PO-PiS.
Blogujący w naTemat Tomasz Wojciechowski, psycholog, trener i prezes Falochronu, Fundacji na Rzecz Bezpieczeństwa i Współpracy w Szkole zwraca uwagę, że gimnazjalistom brakuje podstawowej wiedzy użytecznej, jak chociażby ile dni ma rok. Łączy to ze zmianą podejścia społeczeństwa do "wiedzy życiowej". – Nie traktuje się wiedzy, jako czegoś co jest ważne, co jest inwestycją w siebie. Widzę nawet po swoich studentach, że do nauki zabierają się jak wiedzą "po co mi to" – mówi Tomasz Wojciechowski.
Edukacja jak 200 lat wcześniej

