Trik na suszenie prześcieradła. Już nie będziecie tero robić inaczej
Prosty trik na suszenie prześcieradła wprost z Instagrama. Już nie będziecie go wieszać na drzwiach Fot. Marek BAZAK/East News (zdj. poglądowe)

W internecie są miliony filmików z "lifehackami", które prędzej utrudniają, niż ułatwiają życie. Co jakiś czas jednak trafi się naprawdę genialny patent. Jak ten dotyczący tak elementarnej rzeczy jak suszenie prześcieradła. Idę o zakład, że większość osób robiła to źle, ale po tym filmiku zmienicie przyzwyczajenie.

REKLAMA

Samo wrzucanie rzeczy do pralki i ustawienie odpowiedniego programu nie jest wymagające czy męczące. Najgorsze jest późniejsze wyciąganie i wieszanie prania. Na razie pralki nas z tego nie wyręczają tzn. te nowe mają funkcję suszenia, ale nadal trzeba opróżnić bęben samemu.

Jeśli nie mamy nowoczesnej i drogiej pralki, pozostaje nam wieszanie prania na zwykłej suszarce. Wiele osób ma w domach takie wolnostojące. Spełniają swoje zadanie, ale jeśli przyjdzie nam prać prześcieradło, to wtedy robi się problem. Większość z nas kładzie je po prostu na sznurkach/drutach (lub wiesza na drzwiach), blokując przy tym miejsce na inne ubrania.

Prosty trik na suszenie prześcieradła. Już nie będziecie go wieszać na drzwiach

Mało osób wpadło jednak na pomysł, by prześcieradło wieszać od spodu. Trik polega na tym, by zaczepić je od dołu o "skrzydełka" suszarki (jeśli ma dodatkowo gumki, to będzie to o wiele prostsze). Wtedy cała góra będzie wolna i będziemy mogli powiesić tam inne rzeczy. Nie wiem, kto to odkrył, ale może tak było w instrukcji, tylko kto by ją czytał? Brzmi to absurdalnie i trudno to sobie wyobrazić.

Lepiej zobaczcie więc poniższe wideo, które pokazuje, jakie to jest proste i genialne. Jego autorka sama zresztą przypadkowo to odkryła scrollując Instagrama. "Tak, mam 30 lat i dopiero teraz dowiedziałam się, jak zrobić to poprawnie. Tak, żeby móc coś jeszcze tam powiesić. (...) Przecież to jest game changer mojego domu. O ile nie zawiesisz tam długich spodni czy sukienki" – stwierdziła instagramerka Ewelina Wyroba.

"35 lat żyłem w błędzie", "Ja się dowiedziałam w wieku 47 lat, więc jestem lepsza", "Dziś to zastosowałem. Działa!", Ja też się o tym dowiedziałam w tamtym tygodniu i zwolniło mi się jedno miejsce na drzwiach, bo do tej pory nie mieściłam dwóch kołder i prześcieradła", "Ho ho! To jest dopiero życiowy tip! Nie wiedziałam i to zmieni moje podejście do suszenia pościeli" – czytamy w komentarzach.

Takich mniej lub bardziej przydatnych patentów z internetu jest mnóstwo. Niektóre nawet krążą po sieci w formie memów i także potrafią zrewolucjonizować życie lub przynajmniej wiedzę o np. szufladzie pod piekarnikiem.