Skarbówka sprawdza to do 5 lat wstecz. Kara może wynieść nawet 30 tysięcy złotych

W ostatnich miesiącach urzędy skarbowe w Polsce zintensyfikowały kontrole podatników, szczególnie skupiając się na osobach wynajmujących nieruchomości w ramach najmu krótkoterminowego. Skarbówka sprawdza właścicieli lokali i mieszkań oferowanych na popularnych portalach. Chodzi na przykład o Booking.com czy Airbnb.

Od lipca ubiegłego roku w Polsce obowiązuje ustawa implementująca unijną dyrektywę, której celem jest uporządkowanie szarej strefy najmu krótkoterminowego. Dzięki tym przepisom, urzędy skarbowe zyskały szerokie możliwości weryfikacji dochodów uzyskiwanych przez użytkowników platform internetowych, takich jak Booking.com czy Airbnb. ​

Ponadto, od 2022 roku Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ma prawo sprawdzać rachunki bankowe bez informowania właściciela konta, co pozwala na skuteczniejsze monitorowanie przepływów finansowych i identyfikację niezgłoszonych dochodów. ​

Urzędy skarbowe analizują transakcje nawet pięć lat wstecz, co oznacza, że osoby, które nie rozliczały się z fiskusem z tytułu najmu krótkoterminowego, mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności za zaległości podatkowe z tego okresu. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, na podatnika mogą zostać nałożone kary finansowe w wysokości do 30 tysięcy złotych, a w skrajnych przypadkach nawet sankcje karno-skarbowe. ​ I tak na przykład, za działalność gospodarczą bez rejestracji grozi grzywna w wysokości do 5 tysięcy złotych. Za oszustwo podatkowe kara może wynosić nawet 720 stawek dziennych, co przy maksymalnej wysokości stawki może oznaczać karę nawet 21,6 mln złotych.

Wynajem krótkoterminowy za pośrednictwem platform internetowych jest traktowany jako świadczenie usług hotelarskich, co oznacza, że każda transakcja musi być raportowana. Jeśli wynajem jest prowadzony w sposób zorganizowany i ciągły, może być konieczna rejestracja działalności gospodarczej. Brak spełnienia tego obowiązku może skutkować dodatkowymi sankcjami ze strony organów skarbowych.

Od przychodów z najmu krótkoterminowego trzeba odprowadzać 8-procentowy podatek VAT, PIT lub CIT w zależności od formy opodatkowania, podatek VAT od importu usług wynoszący 23 procent od prowizji zagranicznych portali z ogłoszeniami – podaje infor.pl.

To także nieodprowadzone składki ZUS i opłaty dla samorządów. Obecnie najem krótkoterminowy na platformach takich jak Booking.com i Airbnb to jedna czwarta wszystkich noclegów oferowanych w Unii Europejskiej.

Według danych, które podaje serwis wyborcza.biz, najem krótkoterminowy w Polsce zyskuje na popularności. W samej Warszawie jest dostępnych 7 tysięcy ofert na platformach internetowych, gdzie można zarezerwować nocleg. Porównywalne dane dotyczą Krakowa. Z kolei nad morzem rekordy mają padać, rzecz jasna, w czasie wakacji.

W ostatnim czasie odnotowano przypadki, w których urzędy skarbowe nakazały właścicielom mieszkań wynajmowanych za pośrednictwem platform takich jak Booking czy Airbnb założenie działalności gospodarczej, mimo wcześniejszych interpretacji Ministerstwa Finansów, które tego nie wymagały. Takie działania wpływają na sposób opodatkowania i mogą prowadzić do konieczności uregulowania zaległych zobowiązań podatkowych. ​

Rekomendacje dla podatników

Aby uniknąć problemów z fiskusem, osoby wynajmujące nieruchomości w ramach najmu krótkoterminowego powinny:​