Ile trzeba zarabiać, by dostać kredyt na budowę domu 100 m2? Takich pensji wymagają banki
Budowa parterowego domu o powierzchni 100 m2 kosztuje 430 tys. zł. Ile trzeba zarabiać, by dostać taki kredyt? Fot. Anastasia Shuraeva / Pexels
Reklama.

Wiecie ile kosztuje w Polsce budowa parterowego domu o powierzchni 100 m2? 430 tys. złotych. To cena stanu deweloperskiego, czyli bez mebli. Do tego trzeba doliczyć projekt (średnio od 2,5 do 5 tys. zł za gotowca, indywidualne są powyżej 10 tys. zł) i działkę, jeśli jej nie mamy (średnia cena za m2 to ok. 250 – 320 zł, w większych miastach i na przedmieściach dwa razy tyle).

Budowa parterowego domu o powierzchni 100 m2 kosztuje 430 tys. zł. Co się na to składa?

Wszystko wyliczyli eksperci z serwisu Rankomat.pl i możemy o tym przeczytać w InnPoland. Pierwszy etap budowy domu jest najdroższy. Największy pojedynczy koszt to fundamenty i strop, których realizacja – uwzględniając zarówno materiały, jak i robociznę – wiąże się z kosztem rzędu 90 tys. zł. Z kolei wzniesienie murów wyniesie aż 185 tys. zł.

Kolejne drogie etapy, takie jak prace związane z dachem oraz wykończeniem, wymagają nakładów przekraczających 100 tys. zł na każdy z nich.

Najmniej środków pochłonie zakup oraz montaż okien, drzwi i bramy garażowej – na ten cel należy przeznaczyć około 30 tys. zł. Najtajniejsze na liście są parapety – zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Koszt ich zakupu i montażu nie przekracza 2,5 tys. zł.

Podczas finalnej fazy budowy domu konieczne jest uwzględnienie dodatkowego wydatku na poziomie około 106 tys. zł: prac wykończeniowych. Prowadzą do osiągnięcia stanu deweloperskiego. W dalszej części pozostają jeszcze inwestycje pozwalające mieszkać w takim domu.

Wyposażenie kotłowni obejmujące instalację kotła gazowego sięga niemal 30 tys. zł. Identyczna kwota potrzebna jest na wykonanie instalacji elektrycznej (w tym podłączenie 80 punktów) oraz położenie tynków. Wszystkie te ceny to szacunki, bo dużo też zależy od jakości materiałów oraz stawek ekipy budowlanej.

Ile trzeba zarabiać, by dostać kredyt hipoteczny na budowę domu?

Wiemy już, ile kosztuje budowa domu dla rodziny 2+1, ale skąd wziąć na to pieniądze? Mało osób ma pół miliona złotych oszczędności. Dlatego wiele osób decyduje się na wzięcie kredytu hipotecznego. Nie jest to wcale takie proste, bo banki nie pożyczają pieniędzy komukolwiek.

Trzeba spełniać określone warunki: przede wszystkim musimy mieć stałą (umowę o pracę) i wysoką pensję. "Gazeta Pomorska" sprawdziła w bankach, ile trzeba zarabiać, by dostać kredyt hipoteczny na 430 tys. zł. Podane kwoty są netto, czyli "na rękę".

  • 8 350 zł – tyle powinna zarabiać para, aby otrzymać kredyt w Banku Pekao. W przypadku kredytu na 30 lat, wysokość raty (przy okresowo stałym oprocentowaniu) wynosiłaby niemal 2000 zł miesięcznie.
  • 8 900 zł – to dochód wymagany przez BNP Paribas dla kredytu na 25 lat, przy czym przez pierwsze 5 lat obowiązują stałe raty. Miesięczna rata wynosiłaby około 1900 zł.
  • 9 000 zł – taki poziom zarobków byłby niezbędny, aby dostać 430 tys. zł kredytu hipotecznego w ING Banku Śląskim na 25 lat. Stałe raty (przez pierwsze pięć lat) wyniosłyby 3 197,48 zł miesięcznie.
  • 8 676 zł netto – to minimalny wymagany dochód w Banku Santander dla takiej kwoty kredytu. Przez pierwsze 5 lat miesięczna rata wynosi 3 069,39 zł, natomiast przez kolejne 20 lat wzrasta do 3 322,62 zł.
  • Średnie wynagrodzenie w Polsce w lutym wynosiło 8613,14 zł brutto, czyli ok. 6200 zł na rękę. Zatem nawet przeciętne zarobki nie wystarczą na wzięcie kredytu na budowę domu. Jeśli rzecz jasna chcielibyśmy to zrobić w pojedynkę i chcemy go spłacić w 25-30 lat.

    W przypadku par, gdzie obie osoby pracują, złożenie się na wymaganą kwotę 8-9 tys. jest już bardziej realne. Wciąż jednak każdy z małżonków musiałby zarabiać więcej niż minimalna krajowa (4666 zł brutto, czyli 3510,92 zł netto). Nie można też zapomnieć o tym, że później trzeba też płacić raty kredytu stanowiące niekiedy połowę pensji.