Dlaczego jedzenie i woda na lotniskach jest tata droga?
Dlaczego jedzenie i picie na lotniskach jest takie drogie? Składa się na to kilka rzeczy Fot. Wojtek Laski/East News
Reklama.

Podróż samolotem nie zaczyna się od samego momentu startu, bo wcześniej czeka nas odprawa, kontrola bezpieczeństwa i oczekiwanie na wejście na pokład. Może się to dłużyć, więc człowiekowi zachce się jeść i pić. A w czasie nieraz kilkugodzinnego lotu nie zawsze mamy wykupiony posiłek.

Niestety, ci, którzy liczą na szybki i tani obiad lub zwykłą wodę na lotnisku, muszą się liczyć z cenami o wiele (często parę razy) wyższymi cenami niż np. na dworcach kolejowych czy stacjach benzynowych.

Dlaczego jedzenie i picie na lotniskach jest takie drogie?

Składa się na to szereg czynników. Portal gazeta.pl wymienił 3 najważniejsze:

  1. Lotniska to strefy wysokiego bezpieczeństwa - stąd nie wszystkie produkty możemy przenieść przez kontrolę. Popyt w tym miejscu jest więc o wiele wyższy niż podaż i przez to ceny rosną. Sklepikarze jednak też przez to ponoszą koszty związane z zezwoleniami, logistyką itd.
  2. Mała i ograniczona konkurencja - sprzedawcy po prostu nie muszą się obawiać, że klient zrezygnuje z powodu wysokich cen, bo nie będzie mieć większego wyboru.
  3. Wysokie koszty najmu - właściciele sklepów muszą płacić o wiele więcej za wynajem powierzchni niż np. w galeriach handlowych, dlatego też te stawki są również wliczone w cenę produktu

To wszystko sprawia, że ceny na lotniskach są często trudne do przełknięcia np. mała woda może kosztować 9-12 zł, a kanapka 40-55 zł. Internauci zwracają uwagę na to, że tak drogo jest tylko w Polsce, bo za granicą często ceny są podobne lub takie same jak w zwykłych sklepach. Tutaj nieoficjalnym powodem może być po prostu zwykła zachłanność lub nasza mentalność.

Dlatego niektórzy radzą sobie, przygotowując własny prowiant lub biorąc zwijany bidon, by móc go napełnić do pełna wodą po przejściu kontroli z bezpłatnego dystrybutora (o ile jest). Gadżetów, które przydadzą się do podróżowania, jest o wiele więcej.