W niemieckim landzie Badenia-Wirtembergia znowu uaktywniła się komórka rasistowskiej organizacji Ku-Klux-Klan. Według policji może mieć ona związki z narodowosocjalistyczną podziemną partią NSU. W Niemczech wywodzące się ze Stanów Zjednoczonych stowarzyszenie nie jest nielegalne, ale od lat nie było aktywne.
Niemieckie służby policyjne wykryły nową komórkę rasistowskiego Ku-Klux-Klanu w regionie Badenia-Wirtembergia – podaje Deutsche Welle. To ważny sygnał ostrzegawczy, bo od lat ta organizacja pozostawała w uśpieniu. Ostatnie przejawy działalności pochodzą sprzed 10 lat. Do stowarzyszenia miało wtedy należeć dwóch policjantów.
Jeden z nich był zwierzchnikiem policjantki, która stała się ofiarą trójki prawicowych ekstremistów, którzy kilka lat temu zabili dziesięcioro drobnych przedsiębiorców greckiego i tureckiego pochodzenia. Za kilka dni rozpocznie się proces terrorystki współodpowiedzialnej za te zbrodnie (jej dwaj wspólnicy popełnili samobójstwo) i najprawdopodobniej badając tę sprawę policjanci wpadli na trop nowej komórki Ku-Klux-Klanu.
Ta organizacja kojarzy się głównie z wymierzonym w czarnoskórych amerykanów ruchem, który był szczególnie aktywny po wojnie secesyjnej. Jej członkowie za cel stawiali sobie utrzymanie prymatu białych, a w tym celu dopuszczali się przemocy i morderstw. Symbolem rozpoznawczym członków organizacji były spiczaste białe kaptury.
Także w Polsce nadal mierzymy się z problemem rasizmu.
Ponad 600 incydentów na tle rasistowskim i ksenofobicznym, w tym wiele ataków na koncerty i słuchaczy różnych gatunków muzyki opisuje ‘Brunatna Księga 2011-2012’ opublikowana przez Stowarzyszenie ‘NIGDY WIĘCEJ’. CZYTAJ WIĘCEJ