Eurosport po raz pierwszy od swojego powstania nie pokaże igrzysk olimpijskich: w Rio i Soczi
Eurosport po raz pierwszy od swojego powstania nie pokaże igrzysk olimpijskich: w Rio i Soczi Fot. shutterstock.com
Reklama.
Igrzyska olimpijskie w Eurosporcie zawsze były pokazywane z rozmachem. W przeciwieństwie do TVP, która musi pokazywać Polaków – nawet jeśli ich występy są śmiertelnie nudne lub kompletnie nieudane – Eurosport zawsze skupiał się na najważniejszych i najciekawszych konkurencjach. Jak przypomina "Rzeczpospolita", która donosi o problemach Eurosportu, podczas ostatnich igrzysk w Londynie to właśnie Eurosport pokazał finał kobiecego sprintu na 100 metrów. Na TVP nie można było zobaczyć go na żywo.
Do tego międzynarodowi eksperci, świetne wykonanie i pełny profesjonalizm. Nic dziwnego, że wielu fanów sportu wolało oglądać Eurosport, niż TVP. Igrzyska w Londynie, jak podkreśla "Rz", oglądało średnio 200-250 tysięcy widzów, co jest "bardzo dobrym wynikiem jak na kanał tematyczny".
Niestety, igrzyska w Londynie to ostatnie pokazane przez Eurosport. Do tej pory telewizja, dzięki obecności w Europejskiej Unii Nadawców (EBU), kupowała prawa do transmisji po promocyjnych cenach – chociaż i tak Eurosport płacił bajońskie sumy. Teraz jednak MKOl stwierdził, że sprzeda prawa na wolnym rynku. Kupiła je, hurtowo, firma SportFive, która teraz odsprzedaje je dalej – z zyskiem.
Więcej o kulisach sprzedawania praw do transmisji igrzysk w "Rzeczpospolitej".