
Na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie doszło w środę do zabójstwa, co w rozmowie z naTemat.pl potwierdziła już prokuratura. Media podają drastyczne szczegóły zdarzenia, ale tych na razie nie potwierdzają śledczy.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Piotr Antoni Skiba poinformował w środę, że w sprawie zatrzymano 22-letniego Polaka.
– Polak, 22 lata, zatrzymany, sprawca zabójstwa i ranienia jeszcze jednej osoby. Trwają czynności – powiedział krótko naTemat.pl prokurator. – Nie udzielamy szerszych informacji przez najbliższe kilkadziesiąt godzin. Chcemy dokładnie zweryfikować sprawę – dodał.
Na UW doszło do makabrycznego zabójstwa
– Doszło tam do zdarzenia o charakterze kryminalnym. Na miejscu działa policja i prokuratura. To wszystko od nas na tę chwilę – tyle z kolei przekazał nam kom. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
W komunikacie dla mediów podano później, że "nie żyje jedna osoba, druga z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala".
"Do zdarzenia doszło około godziny 18:40, to wtedy na teren Kampusu Uniwersytetu Warszawskiego wtargnął mężczyzna i zaatakował siekierą znajdujące się tam osoby. To 22-letni obywatel Polski" – dodano.
Ofiarą jest kobieta. Miała mieć ona bardzo poważne obrażenia, w tym głowy, o czym donosił m.in. Polsat News. Uniwersytet Warszawski potwierdził już, że to pracownica uczelni. Media podają nieoficjalnie, że sprawcą mógł być student trzeciego roku prawa tego uniwersytetu.
