4050 złotych. Tyle zapłaciła jedna ze stacji radiowych za towarzystwo Mateusza Morawca – studenta, który poprzez nietypową aukcję na Allegro zbierał pieniądze na leczenie swojej ciężko chorej koleżanki. – Jestem bardzo zadowolony, nie spodziewałem się, że uzbieram aż tyle – powiedział Mateusz podczas rozmowy z naTemat. Nie obyło się jednak bez problemów.
Aukcja "Niesamowita sobota na sprzedaż :)" zakończyła się we wtorek. Jej zwycięzcą została stacja radiowa, której nazwy Mateusz nie chciał jeszcze zdradzić. Rozgłośnia zapłaciła 4050 złotych za to, by student spędził którąś sobotę maja lub czerwca w jej siedzibie. Mateusz przyznaje, że nie spodziewał się tak dobrego wyniku. – Myślałem, że koszty przejazdu będą wyższe od wylicytowanej sumy, a tu taka niespodzianka – powiedział.
Podczas rozmowy z naTemat pomysłodawca aukcji nie wiedział jeszcze, czego dokładnie zażyczy sobie od niego jej zwycięzca. Cieszył się jednak, że "nie będzie musiał zmywać naczyń ani kopać rowów". Publikując swoją ofertę, student przezornie zastrzegł, że pewnych czynności na pewno nie wykona.
Już po publikacji tego tekstu radio RMF FM przyznało na swojej stronie, że to ich rozgłośnia "wylicytowała Mateusza". Student w ramach nietypowej transakcji poprowadzi audycję na antenie RMF FM.
Oto kilka zasad, o których musisz pamiętać planując sobotę ze mną:
1) Przedstawiona oferta nie jest ofertą pornograficzną. Absolutnie nie zgadzam się w ramach umowy na jakiekolwiek kontakty intymne, obnażanie się, masaże et cetera.
2) Wszelkie zlecone mi działania nie mogą naruszać przepisów prawa i muszą być zgodne z normami obyczajowymi.
3) W razie jakichkolwiek wątpliwości co do legalności powierzonej mi czynności lub jej zgodności z ogólnie przyjętymi normami obyczajowymi, zastrzegam sobie prawo do odmówienia wykonania danego zadania.
Pieniądze pomogą w leczeniu chorej Marzeny
Wylicytowana suma trafi na konto fundacji Rak'n'Roll - Wygraj Życie i pokryje część kosztów związanych z leczeniem Marzeny Erm. Studentka pokonała już pierwszy etap choroby nowotworowej, ale wciąż musi przyjmować drogie leki, by nie dopuścić do jej nawrotu.
– Ta inicjatywa jest po prostu rewelacyjna. Wiele osób ma fajne pomysły, ale entuzjazm często kończy się właśnie w fazie planowania. Mateusz musiał się napracować i udało mu się. Podziwiam go za to, że mu się chciało – mówiła nam Marzena kilka tygodni temu. Student zaznaczył w opisie aukcji, że licytacja jest jego autorskim pomysłem, podkreślając, iż koleżanka nigdy nie prosiła go o pomoc.
Inicjatywa Mateusza przebiegała w dwóch turach, co było spowodowane pewnymi problemami organizacyjnymi. Aukcja po raz pierwszy pojawiła się na Allegro 21 kwietnia. Niedługo później została jednak zamknięta przez administratorów serwisu, ponieważ student założył ją za pośrednictwem swojego prywatnego konta, nie posiadając zgody na prowadzenie charytatywnej zbiórki pieniędzy. Problemy wynikające z tego niedopatrzenia szybko zostały rozwiązane dzięki pomocy fundacji Rak'n'Roll, która umieściła licytację na swoim profilu.