
8 maja na warszawskim placu Zbawiciela miała się odbyć naga demonstracja członków organizacji Fuck for Forest. Zapowiedź przeprowadzenia porno wiecu zaniepokoiła księży z pobliskiego Kościoła Najświętszego Zbawiciela, którzy modlili się o uszanowanie charakteru placu i wartości chrześcijańskich. – Modlitwa okazała się skuteczna, nikt się nie obnażył – zauważył z radością redaktor portalu Fronda.pl.
REKLAMA
W środę pod tęczą na placu Zbawiciela mieli zgromadzić się członkowie i sympatycy organizacji Fuck for Forest, by zabiegać o prawo do publicznej nagości. Umieszczone w internecie zaproszenie na manifestację poważnie potraktowali policjanci, reporterzy i przeciwnicy pornografii, którzy tłumnie przybyli we wskazane miejsce. Pod tęczę nie dotarł jednak ani jeden entuzjasta publicznego obnażania się. Fakt ten z satysfakcją odnotował Jarosław Wróblewski z portalu Fronda.pl.
– Klapa zwolenników pornografii i wyuzdania. Zwycięstwo przeciwnika pornografii [Jana Bodakowskiego, który przyszedł z antypornograficznym transparentem – przyp. red.]. Odczytujemy to również w kategorii siły modlitwy i zdrowego rozsądku. Dodam, że w pogotowiu byli też kibice Legii Warszawa – napisał Wróblewski.
Organizacja Fuck for Forest zajmuje się tworzeniem i sprzedawaniem materiałów pornograficznych. Zarobione pieniądze przekazuje różnym organizacjom ekologicznym. Inicjatywa powstała dziewięć lat temu w Norwegii, ale siedziba Fuck for Forest mieści się obecnie w Berlinie. W ciągu pierwszych 12 miesięcy aktywności strona Fuck for Forest zarobiła około 100 tysięcy dolarów. W 2005 roku projekt otrzymał nawet wsparcie finansowe od norweskiego rządu.
Czytaj także:
źródło: Fronda.pl
