
W nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru hali magazynowej, znajdującej się pod Warszawą dokładnie w Kawęczynie (woj. mazowieckie, gmina Konstancin-Jeziorna). Na miejscu przez pewien czas pracowało nawet 160 strażaków. Z relacji służb wynika, że budynek był wypełniony "materiałami z tworzyw sztucznych". Po siedmiu godzinach działań udało się opanować ogień. Światło dziennie ukazało ogrom zniszczeń.
Zgłoszenie o pożarze hali w Kawęczynie mundurowi dostali już ok. godziny 22:00 (24 maja). Brygadier Karol Kroć w rozmowie z TVN24 przekazał, że w szczytowym momencie na miejscu było ok. 50 pojazdów z ponad 160 strażakami. Ogień zajął – ze wstępnych szacunków – około 10 tysięcy metrów kwadratowych.
Hala magazynowa pod Warszawą stanęła w ogniu
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przyszedł jednak moment, w którym strażacy musieli się na chwilę wycofać, "ze względu na dynamikę pożaru, ale też samą konstrukcję budynku". – Obiekt był wykonany z tak zwanej konstrukcji lekkiej, stalowej. Był wypełniony też materiałami z tworzyw sztucznych – wyjaśnił Kroć.
Mimo trudnej walki z żywiołem udało się ocalić sąsiednią część "mieszkalną". Sprawdzono również jakość powietrza w okolicy, ale "nie stwierdzono stężeń niebezpiecznych, granicznych, przekraczających dopuszczalne normy". Zdjęcia z akcji udostępniało OSP Słomczyn.
Po siedmiu godzinach pracy udało się opanować ogień. Obecnie trwa dogaszenie i niezbędne prace rozbiórkowe, tak, aby dotrzeć do miejsc, które w wyniku pożaru zawaliły konstrukcję budynku. Z relacji OSP Słomczyn wynika, że po godz. 9:00 na miejscu pozostało kilkanaście zastępów straży pożarnej.
Przegląd Piaseczyński również na bieżąco opisywał akcję. Ponoć w nocy, gdy ogień był jeszcze duży, słychać było wybuchy. "Nadal nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną pożaru. Trwa dochodzenie. W mediach społecznościowych pojawiają się spekulacje, że w magazynach swoje towary przechowywało kilka firm, jednak oficjalnie nie potwierdzono, jakie materiały dokładnie się tam znajdowały" – czytamy w lokalnym portalu.
Zobacz także
