Sądowa reforma Jarosława Gowina może zostać uchylona. Sejm przyjął dzisiaj obywatelski projekt ustawy, który anuluje zmiany wprowadzone przez byłego ministra sprawiedliwości. Przeciwko reformie Gowina zagłosowali posłowie PSL i partii opozycyjnych.Teraz ustawa trafi do Senatu.
Za przyjęciem projektu znoszącego reformę Gowina opowiedziało się 231 posłów, w tym członkowie PSL. Przeciwko uchyleniu zmian wprowadzonych przez byłego ministra sprawiedliwości oddano 200 głosów. Dwie osoby wstrzymały się od głosu. Jeśli decyzja posłów zostanie podtrzymana na dalszych etapach procesu legislacyjnego (poprawki do przyjętej ustawy może wprowadzić Senat), to reforma Gowina zostanie definitywnie odwołana. Wcześniej Trybunał Konstytucyjny uznał ją za zgodną z ustawą zasadniczą.
Przed głosowaniem reformy Gowina bronił w Sejmie premier Donald Tusk, przekonując, że zniesienie zmian byłoby "kapitulacją przed presją środowisk lokalnych za utrzymaniem prestiżu w powiecie". – To nie jest sposób na budowę prestiżu powiatu czy województwa – dodał szef rządu.
Na mocy decyzji Gowina 1 stycznia 2013 roku 79 sądów rejonowych zostało przekształconych w wydziały zamiejscowe większych jednostek. Przyjęty przez Sejm obywatelski projekt ustawy znosi tę zmianę, przywracając zlikwidowanym sądom samodzielny charakter. Były minister sprawiedliwości przekonywał, że jego reforma usprawni pracę sądów w dużych miastach, które obecnie są przeciążone obowiązkami. Według niego zmiany mogły uderzyć co najwyżej w wąskie grono członków korporacji prawniczych. Reszta obywateli, jak podkreślał, tylko by na nich skorzystała.
Przeciwko reformie Gowina od początku opowiadało się PSL, które pomogło w stworzeniu obywatelskiego projektu ustawy. Podpisało się pod nim ponad 150 tysięcy osób. Propozycja odbiera ministrowi sprawiedliwości możliwość zmieniania struktury sądów w drodze rozporządzenia. Każda zmiana musiałaby następować poprzez przeprowadzenie nowelizacji ustawy.